Jaworzyna Beskid Mały przez Kościelec Mały

Dzisiaj chcę Wam przedstawić kolejną mało uczęszczaną trasę w Beskidach. Tym razem we wrześniową niedzielę wybraliśmy się w Beskid Mały. Obraliśmy szlak zielony z Międzybrodzia Żywieckiego. Naszym celem był Kościelec Mały i Jaworzyna. Ogólnie rzecz biorąc trasa, którą opiszę jest dość stroma (ponad 500 m różnicy wzniesień) i momentami kamienista, …

Cieńków Wisła – szlak żółty

Po pięknym tygodniu, weekend w Beskidach zapowiadał się niestety deszczowo. Bez zastanowienia spakowaliśmy nasze plecaki i ruszyliśmy w drogę. Ostatni piątkowy wieczór lata spędziliśmy na żółtym szlaku w Wiśle Czarne. Wybraliśmy się na Cieńków należący do Pasma Baraniej Góry. Jest to niezwykle widokowy i długi grzbiet, na którym panuje prawdziwa …

Rachowiec ze Zwardonia

Na zakończenie tegorocznych wakacji wybraliśmy się do Zwardonia. Nasz trzecioklasista chciał spędzić jeszcze kilka beztroskich chwil na łonie natury przed pierwszym dzwonkiem w szkole. Zabraliśmy Go w Beskid Żywiecki na szczyt Rachowiec w Grupie Wielkiej Raczy. W Zwardoniu obraliśmy mało uczęszczany szlak czerwony. Dużym plusem tego szlaku jest bliskość stacji kolejowej. …

Hala Jaworowa rowerem z Brennej Hołcyna

To była nasza trzecia wycieczka rowerowa w Beskidy. Tym razem wybraliśmy się do Brennej. Naszym celem była przepiękna i doskonale nam znana Hala Jaworowa położona w Beskidzie Śląskim. Trasa, którą wybraliśmy nie jest długa, ale rowerowo nie należy do najprostszych. Pokonuje się na niej na dość krótkim odcinku sporą sumę …

Szczyt Skała Beskid Żywiecki – szlak z Brzuśnika

Wakacyjna niedziela, przepiękna pogoda przyciągnęła na beskidzkie szlaki tłumy turystów. My postanowiliśmy wybrać się na mało uczęszczany szlak w Beskidach. Padło na Beskid Żywiecki, a konkretnie na szczyt Skała w Grupie Lipowskiego Wierchu i Romanki. Miejsce to mieliśmy okazję odwiedzać po raz pierwszy. Późnym popołudniem ruszyliśmy z Bielska-Białej w stronę Wsi …

Skrzyczne rowerem z Doliny Zimnika

Już od dawna planowaliśmy wjechać rowerem na Skrzyczne, najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego. Pierwszą próbę podjęliśmy w pierwszej połowie sierpnia, niestety dosłownie kilka kilometrów przed szczytem musieliśmy zawrócić przez niezapowiadaną wcześniej burzę, na parking dojechaliśmy przemoczeni do suchej nitki. Oczywiście czuliśmy niedosyt, ale było to naprawdę cenne doświadczenie. Na Skrzyczne startowaliśmy …