Dzień przyjazdu w Tatry mieliśmy spędzić na Polanie na Stołach. Jednak nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli. Do Zakopanego dojeżdżamy później niż planowaliśmy. Dopiero przed godziną 12:30 ruszamy na szlak. Jednogłośnie stwierdzamy, że rezygnujemy z wcześniejszych planów i idziemy znaną nam trasą prowadzącą nad Smreczyński Staw przez Dolinę Kościeliską. Obawialiśmy się, że na nieznanym przez nas szlaku na Polanę na Stołach zastanie nas zmrok. I to był strzał w dziesiątkę! Spędziliśmy wspaniale dzień w jednej z atrakcyjniejszych dolin w Tatrach. Dolinę Kościeliską oraz Smreczyński Staw odwiedziliśmy dwa razy. Po raz pierwszy byliśmy tu w 2017 roku w Boże Narodzenie. To były początki naszej przygody z Tatrami. Syn miał wtedy 3,5 roku i jeszcze nie chodził sam po szlakach, tak jak jest to dziś. Także Dolina Kościeliska z dzieckiem w wózku również została przez nas zwiedzona. Wtedy nawet nie przyszło mi na myśl, że założę kiedyś bloga. Dolina Kościeliska z dzieckiem jest doskonałym pomysłem dla każdego, kto szuka wygodnej i łatwej trasy w Tatrach. Bezsprzecznie jest to miejsce dostępne dla każdego. Dodam również, że przy wejściu do doliny stoją dorożki, którymi można dojechać do samego Schroniska PTTK Ornak. Mnie akurat denerwuje ciągłe odwracanie się i odsuwanie na bok. Nie ma się co dziwić, że Dolina Kościeliska jest tak tłumnie odwiedzane przez turystów spragnionych pięknych widoków. Poza tym prowadzi stąd cały szereg szlaków, o których będę kolejno wspominać we wpisie. Dodatkowo użyję zdjęć z 2017 roku, dzięki którym powróciły cudowne wspomnienia.
Data: 7 styczeń 2020
Dystans: około 15.40 km
Czas trwania: około 3:15 h (sam przemarsz z pięcioletnim dzieckiem)
Minimalne wzniesienie: 963 m
Maksymalne wzniesienie: 1289 m
Parametry z aplikacji endomondo
Zimą warto spakować: stuptuty (ochraniacze przeciwśnieżne), raczki turystyczne, sanki
Trasa: Dolina Kościeliska (parking, szlak czarny/zielony ) – skrzyżowanie szlaków (szlak czarny) – Smreczyński Staw – skrzyżowanie szlaków (szlak żółty) Schronisko Ornak – powrót tym samym szlakiem
Dolina Kościeliska parking
Dojeżdżamy do Zakopanego, kierujemy się dalej drogą numer 958 na Kościelisko (Kiry). Samochód parkujemy na pierwszym po prawej parkingu.
Dolina Kościeliska parking cena
Płacimy 30 zł za cały dzień postoju (samochód osobowy). Przy wejściu do Doliny Kościeliskiej parkingów jest pod dostatkiem, ceny wahają się od 25 – 30 zł.
Dolina Kościeliska
Przechodzimy przez jezdnię i kierujemy się do wejścia do Doliny Kościeliskiej, od którego dzieli nas zaledwie 200 metrów. Następnie skręcamy w lewo i maszerujemy prostą, szeroką drogą. Po chwili dochodzimy do kasy Tatrzańskiego Parku Narodowego, w której zakupujemy bilety wstępu. Cena: 10 zł osoba dorosła oraz 5 zł – dzieci w wieku szkolnym. Nasz pięcioletni syn wchodzi za darmo na teren TPN. Pod butami mamy ubity śnieg – momentami jest ślisko. Przez większość czasu będziemy szli prostą, szeroką drogą, która w dniu naszej wycieczki jest miejscami oblodzona. Na tym odcinku będziemy przechodzić obok widocznej na zdjęciu drewnianej chatki Bacówki, a następnie będziemy mijać Cudakową Polanę. Czekają na nas również liczne mostki prowadzące nad Kościeliskim Potokiem, który będzie umilał nam wędrówkę. Dodam również, że na szlaku prowadzącym przez Dolinę Kościeliską nie brakuje miejsc wyznaczonych do odpoczynku dla strudzonych wędrówką turystów – są przygotowane drewniane stoły z ławkami. Po drodze mamy również możliwość skorzystania z toalety. 1.65 km dochodzimy do drewnianego mostu i drogowskazu, który informuje nas, że zielonym szlakiem do Schroniska Ornak dojdziemy za 1h 20′. Prowadzi stąd również szlak czerwony, który odbija w lewo na Czerwone Wierchy – Ciemniak (3h 50′) oraz czarny na Przysłop Miętusi (50′).
Przechodzimy przez mostek i dalej idziemy szeroką drogą. Tak jak już wspominałam, wędrówkę urozmaica nam Kościeliski Potok. Wyprzedza nas sporo dorożek wożących turystów.2.14 km dochodzimy do kolejnego drogowskazu, który opisuje czarne szlaki skręcające w prawo. Można dojść nimi do Doliny Lejowej (40′), Niżnej Polany Kominiarskiej (40′) oraz do równie popularnej jak Dolina Kościeliska – Doliny Chochołowskiej (2h).
Przechodzimy wzdłuż Polany Stare Kościeliska, której górna część zakończona jest Bramą Kraszewskiego. Po drodze mijamy niedużą Kapliczkę Zbójnicką.
Pogoda jest doskonała. Czy można sobie wyobrazić lepsze warunki niż śnieg, kilkustopniowy mróź i świecące słońce?
2.80 km dochodzimy do kolejnego słupa z tabliczkami opisującymi szlak niebieski prowadzący na Halę Stoły (1h 10′). Właśnie tą trasą planowaliśmy udać się na Halę Stoły. Idziemy dalej prosto, wygodną drogą, która prowadzi przez Wąwóz. Mijamy Pośrednią Kościeliską Bramę.Aplikacja wskazuje, że mamy za sobą 3.20 km. Na naszej drodze pojawia się kolejny most. Mijają nas kolejne dorożki.
4.50 km przed nami kilka drewnianych mostków. Będziemy przechodzić przez Polanę Pisaną, z której rozciąga się doskonały widok na Raptawicką Grań oraz Stoły.
4.80 km istnieje możliwość skrętu w prawo na Jaskinię Raptawicką (szlak czarny – 20′) oraz Jaskinię Mylną (szlak czerwony – 15′). My maszerujemy nadal prostą, szeroką, drogą, na której mijamy kolejne mostki.
Skrzyżowanie szlaków
6.20 km dochodzimy do skrzyżowania szlaków żółty schodzi prosto w dół do Schroniska Ornak, do którego jest zaledwie parę kroków. Można udać się najpierw do schroniska, a następnie nad Smreczyński Staw z Hali Ornak.
Smreczyński Staw trasa
My najpierw kierujemy się czarnym szlakiem nad Smreczyński Staw, szlak skręca w lewo. Drogowskaz informuje nas, że dojdziemy do stawu za 30 minut. O ile dojście do skrzyżowania szlaków z wózkiem nie sprawia żadnych problemów, to dalsza wędrówka nad Smreczyński Staw nie jest już taka prosta. Tak jak wspominałam we wstępie w 2017 roku doszliśmy z dzieckiem siedzącym w wózku nad Smreczyński Staw. Trzeba się jednak bardzo wysilić, gdyż czarny szlak pnie się momentami w górę. Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę to czy śnieg jest zmrożony, ponieważ w nieubitym śniegu wózek będzie się po prostu zapadał. W takiej sytuacji proponuję od razu udać się do schroniska Ornak. W dniu naszej wycieczki szlak czarny jest idealnie przygotowany. Wydeptana jest wąska, wygodna ścieżka. Problem pojawia się jedyni przy wymijaniu z innymi turystami. Na tym odcinku pomocne okazałyby się stuptuty, których nie chciało mi się wyciągać z plecaka. W końcu odrobina zimnego śniegu w butach jeszcze nikomu nie zaszkodziła 😉 Po 300 metrach od drogowskazu nasz czarny szlak zaczyna piąć się w górę i będzie tak przez około 100 metrów.
Następnie szlak zaczyna schodzić w dół. Idziemy przez piękny las. Na tym odcinku mijamy pojedynczych turystów, którzy wracają już ze stawu. Mamy za sobą 7.30 km zaczyna się już ostatnie, dość strome podejście pod Smreczyński Staw. Mierzy ono około 230 metrów. Na tym odcinku mogą przydać się raczki.
7.53 km droga łagodnieje, nadal idziemy leśną, wąską ścieżką. Ukazują się nam drewniane barierki. Przed nami ostatnia prosta i jesteśmy na miejscu.
Smreczyński Staw
7.70 km dochodzimy do Smreczyńskiego Stawu, nad którym jesteśmy całkiem sami. Tafla pokrywająca staw jest zmrożona i zalega na niej śnieg. Staw jest odgrodzony drewnianą barierką. Nad stawami w Tatrzańskim Parku Narodowym obowiązuje zakaz dokarmiania kaczek (ogólnie na terenie TPN nie można dokarmiać zwierząt) oraz zakaz palenia.
Smreczyński Staw wysokość
Smreczyński Staw położony jest 1227 m n.p.m.
Staw otoczony jest lasami, rozciąga się jednak znad niego wspaniały widok na szczyty Tatr Zachodnich (granica polsko-słowacka) mierzące ponad dwa tysiące metrów: Smreczyński Wierch (2086 m n.p.m.), Kamiensta (2126 m n.p.m.), Błyszcz (2158 m n.p.m.) oraz Starobociański Wierch (2178 m n.p.m.).
Smreczyński Staw zdjęcia
Nasz Synek 'odpoczywający’ w swojej karocy nad Smreczyńskim Stawem.
Kilka słów o przyczepce Qeridoo: Karocą w góry!
Słońce powoli chowa się za górami. Od razu robi się chłodniej. Decydujemy się na powrót. Schodzimy czarnymi znakami do skrzyżowania szlaków i następnie udajemy się żółtymi znakami (około 150 metrów) do Schroniska PTTK Ornak.
Dolina Kościeliska Schronisko
Schronisko położone jest w górnej części Doliny Kościeliskiej na Małej Polance Ornaczańskiej. W koło schroniska jest las, zza którego wynurzają się szczyty Tatr Zachodnich: Kominiarski Wierch (1829 m n.p.m.), Bystra (2248 m n.p.m.) oraz Błyszcz (2159 m n.p.m.). Schronisko dysponuje 48 miejscami noclegowymi w pokojach od 2 – osobowych, aż do 8 – osobowych. Jak możemy wyczytać na stronie schroniska ceny za nocleg wahają się od 40 do 70 zł / osoba (w zależności od pokoju, ilości gości). Jest sala jadalna, barek oraz bufet.
Schronisko PTTK na Hali Ornak
Schronisko Ornak wysokość
Schronisko Ornak położone jest 1100 m n.p.m.
Na parking docieramy koło godziny 16:30. Wsiadamy do samochodu z uśmiechami od ucha od ucha. Udajemy się do kwatery, w której szykujemy się na kolejną wyprawę, na którą mieliśmy ruszyć z samego rana. Tym razem padło na naszą ukochaną Halę Gąsienicową. Zdradzę Wam, że zarówno pogoda, jak i warunki nam dopisały – wpis w przygotowaniu! Póki co zachęcam do przeglądnięcia wpisu z kwietniowej wyprawy w to urokliwe miejsce – śniegu na szlaku nie brakowało – Szlak na Halę Gąsienicową z Kuźnic
Zapraszam do śledzenia mojego bloga na Facebooku: Blog szlakowe.pl oraz na Instagramie: @greenmagpic
Przepięknie tam jest. Samemu jeszcze nigdy nie byłem w Dolinie Kościeliskiej bo zawsze trasa wypadała jakoś tylko w pobliżu. Może w tym roku by udała się taka wyprawa do tego miejsca. Zdjęcia mnie bardzo do tego zachęcają. Ogólnie te rejony gór są przepiękne, tylko czasami w szczycie sezonu ludzi więcej niż w mrowisku.
Bardzo się cieszę, że zachęciłam Cię zdjęciami do wizyty w Dolinie Kościeliskiej. Trzymam mocno kciuki za realizację planów 🙂 To prawda, zdecydowanie lepiej wybrać się w te rejony poza sezonem (najlepiej w środku tygodnia). Pozdrawiam serdecznie oraz życzę Wesołych Świąt Wielkanocnych.
Bardzo dziękuję za wspaniale opisane trasy, dokładnie i z pięknymi zdjęciami. Będziemy z mężem w pierwszej połowie stycznia w okolicach Zakopanego i właśnie tą trasę chcielibyśmy odtworzyć 😊
Pozdrawiam serdecznie.