Śnieżka z dzieckiem – opis szlaku

Dzisiaj mam dla Was propozycję całodniowej wycieczki po Karkonoskim Parku Narodowym . Odwiedzimy Królową KarkonoszyŚnieżkęDom Śląski , Schronisko „Strzecha Akademicka” położone na Złotówce oraz jedno z najpopularniejszych miejsc Schronisko „Samotnia” położone przy Małym Stawie. Jest to niezwykle urokliwa trasa, która dostarczy Wam wielu pozytywnych wrażeń. Oczywiście trzeba się przygotować na trochę wysiłku, ponieważ do pokonania mamy 19,5 kilometra. Zapewniam Was jednak, że warto się wysilić!

Nasz apartament położony był w Szklarskiej Porębie , skąd do Karpacza mieliśmy do pokonania około 30 km. Dzień zapowiadał się naprawdę pięknie. Jak to przystało na wrześniowy poranek było dość chłodno, ale słońca nie brakowało na niebie. Na szlak ruszyliśmy parę minut przed 8:00. Dzięki czemu mogliśmy się cieszyć ciszą i spokojem.

Śnieżka szlak z Karpacza

Trasa: Karpacz Orlinek (czerwony) – Dolina Łomniczki – Schronisko PTTK nad Łomniczką -Schronisko Dom Śląski – Śnieżka (czerwony) – Droga Jubileuszowa – Schronisko Dom Śląski – Przełęcz Pod Śnieżką – Spalona Strażnica (czerowny) – Schronisko PTTK „Strzecha Akademicka” (niebieski) – Schronisko PTTK Samotnia (niebieski) – Schronisko PTTK Strzecha Akademicka – Biały Jar (żółty) – Karpacz Orlinek (czarny).

Data: 4 wrzesień 2019

Dystans: 19.46 km

Czas trwania: około 6 h (sam przemarsz, z dzieckiem)

Minimalne wzniesienie: 834 m

Maksymalne wzniesienie: 1649 m

Parametry z aplikacji endomondo

Śnieżka parking

Samochód zostawiamy w Karpaczu na parkingu przy ulicy Olimpijskiej  niedaleko łączenia się szlaku czarnego z czerwonym. Parking znajduje się wzdłuż ulicy, na przeciwko Stacji Narciarskiej Winterpol Karpacz . Koszt za cały dzień postoju to 20 zł – płatne w parkomacie. W okolicy są dostępne również parkingi prywatne. Poza sezonem (wrzesień) parking jest praktycznie pusty.

Parametry parkingu GPS
Parametry GPS parkingu: 50.768663, 15.734290

Stacja Narciarska Winterpol Karpacz, chodnik, jezdniaParking Śnieżka w Karpaczu na ulicy Olimpijskiej, szeroka jezdnia Po przejściu 200 metrów wzdłuż ul. Olimpijskiej skręcamy w prawo na czerwony szlak . Od razu wita nas kasa Karkonoskiego Parku Narodowego.

Karkonoski Park Narodowy cennik

Bilet do Karkonoskiego Parku Narodowego to koszt  9 zł za bilet cały oraz  4,50 zł za ulgowy (dzieci w wieku do lat 7 nie płacą). Przy wejściu do parku jest dostępny dla turystów ToiToi.

Zakupujemy bilety i mijamy szlaban.cennik biletów w Karkonoskim Parku Narodowym, tablica na czerwonym szlaku z Karpacza

Logo Karkonoskiego Parku Narodowego, na którym narysowany jest szczyt Śnieżki oraz kwiaty - goryczka trojeściowa zawieszone na drewnianej tablicy Dwóch turystów, mężczyzna i dziecko stojący przed szlabanem oraz przy kasie Karkonoskiego Parku Narodowego znajdującej się po prawej stronie, szeroka leśna drogaDrewniany budynek kasy Karkonoskiego Parku NarodowegoOznaczenie czerwonego szlaku prowadzącego w kierunku szczytu Śnieżka z Karpacza na pniu drzewa, promienie słoneczne przebijające się przez gałęzie

Idziemy szeroką utwardzoną drogą przez oświetlony przez poranne słońce las. Po przejściu około kilometra od wejścia do Parku Narodowego przechodzimy przez drewniany most. Droga bardzo lekko pnie się w górę aż do samego Schroniska PTTK Nad Łomniczką.szeroka, leśna droga, piękny, słoneczny dzień w KarpaczuKobieta i dziecko wędrująca leśną drogąLeśny potok, nad którym wisi złamane drzewo

droga prowadząca przez las oświetlony przez słońce

Schroniska PTTK Nad Łomniczką

Uwaga! Schronisko jest zamknięte na stałe

Aplikacja wskazuje, że przeszliśmy już 4 kilometry. Jest godzina 9:00. Schronisko jest nieczynne od września 2019 r . Z tego co wyczytałam w wiadomościach schronisko zostało przejęte w asyście policji i komornika. Budynek nie spełniał wymogów sanepidu, a do tego nie była przedłużona umowa najmu. PTTK chce wyremontować budynek, nie padły jednak żadne konkretne terminy. Miejmy nadzieję, że to miejsce wróci do życia. Okolica jest naprawdę urokliwa. Widać, że jest to miejsce z dużym potencjałem. Nam niestety nie udało się już wejść do środka schroniska. Posiedzieliśmy chwilę przed budynkiem obserwując miejscowe kotki, które sprytnie łasiły się do odpoczywających na ławkach turystów – licząc na małe co nieco. Do schroniska dochodzi także szlak żółty idący z Karpacza ze stacji ekologicznejżółta tabliczka z napisem Dolina Łomniczki leżąca 1000 metrów nad poziomem morza, inne tabliczki opisujące szlaki czerwone

dziecko idące kamienistą drogą w kierunku budynku schroniska PTTK Nad Łomniczką, piękna pogodaDrewniany budynek schroniska PTTK Nad Łomniczkąostre słońce tuż obok budynku schroniska PTTK Nad Łomniczką Od nieczynnego schroniska kierujemy się dalej czerwonym szlakiem . Nie ma już utwardzonej drogi, idziemy ścieżką z ułożonych kamieni. Trzeba tu uważać, żeby się nie potknąć. Szlak nadal nie pnie się jakoś specjalnie w górę. Szlak czerwony na Śnieżkę idący od schrpniska Nad Łomniczką, drewniane barierki, brukowana droga prowadząca przez piękny, zielony lasLeśna dróżka, w oddali widoczny drewniany budynek schroniska nad Łomniczką Trasa robi się coraz ciekawsza. Z każdym krokiem mamy coraz to lepszy widok na nasz cel: Królową Karkonoszy  Śnieżkę. Po przejściu kilometra od schroniska robimy kilkuminutowy odpoczynek w miejscu, z którego bardzo dobrze widać okoliczne skalne zbocza i wspomnianą powyżej Śnieżkę.pełne słońce, zielone drzewa, w oddali widoczny szczyt ŚnieżkaŚnieżka oświetlona przez promienie słoneczne, niebieskie niebo Od tego momentu szlak zaczyna wyraźnie nabierać na nachyleniu. Cały czas ścieżka wyłożona jest kamieniami, jest dość bezpiecznie i wygodnie. Po przejściu kolejnych (około) 600 metrów dochodzimy do metalowego mostku przechodzącego nad Łomniczką , przy którym widoczne są piękne Kaskady Łomniczki. Syn jest pod wrażeniem!Dziecko idące do metalowego mostu idącego nad Łomniczkądziecko stojące na skałach, za dzieckiem dziecko siedzące na skale, podziwiające imponujące Kaskady Łomniczkidziecko siedzące na skale, podziwiające Kaskady Łomniczki

Po przejściu przez most szlak czerwony staje się z każdym krokiem coraz to bardziej wymagający, a widoki coraz piękniejsze. Słońce oświetla ŚnieżkęKamienisty szlak prowadzący wśród kosodrzewiny w kierunku Śląskiego domu, na niebie pełne słońcedwójka turystów, tata z dzieckiem pokonują skalny szlak w Karkonoszachmężczyzna trzymający za rękę dziecko, czerwony szlak, w oddali szczyt Śnieżka, ostre słońce

Kamienista droga prowadząca na widoczny po lewej stronie szczyt Śnieżka, w koło dużo słońca i zieleniczerwony szlak prowadzący do Śląskiego Domu, w oddali turyści oraz oświetlona przez słońce ŚnieżkaBrukowana ścieżka w Karkonoskim Parku Narodowym, przepiękny dzieńNa niebie pełne słońce będące centralnie nad szczytem Śnieżkatrzyosobowa rodzina, w tym dziecko odpoczywająca na skałach na czerwonym szlaku do Śląskiego DomuSzczęśliwe dziecko odpoczywające na skałce w drodze na Śnieżkę

Karkonoska, brukowana dróżka prowadząca ku górze wśród zielonej kosodrzewiny, niebieskie nieboturysta idący z dzieckiem stromo pod górę po skałach na karkonoskim szlakudziecko stojące tyłem, pokazujące paluszkiem rozciągające się krajobrazy górskieTurystka stojąca tyłem na skale, w oddali krajobraz górski oraz las

Symboliczny Cmentarzyk „OFIAR GÓR” – Kocioł Łomniczki

Po pokonaniu kolejnych około 600 metrów dochodzimy do miejsca, w którym w oczy rzuca się metalowy krzyż oraz tabliczki z nazwiskami osób, które straciły życie w górach. Jest to Symboliczny Cmentarzyk „OFIAR GÓR” , który położony jest 1310 m n.p.m.Tablica na czerwonym szlaku prowadzącym do Śląskiego Domu, zawierająca informacje o Symbolicznym Cmentarzyku OFIAR GÓR „W 1982 roku z inicjatywy Koła Przewodników Sudeckich – Oddział Sudety Zachodnie powstała idea utworzenia symbolicznego cmentarzyka ‚OFIAR GÓR’ dla uczczenia pamięci osób, które tragicznie zginęły w górach. W 1985 roku na zboczu Kotła Łomniczki ustawiono metalowy krzyż o wysokości 2,4 m z napisem ‚OFIAROM GÓR’ oraz nieco niżej tablicę z słowami „martwym ku pamięci – żywym ku przestrodze”. Sentencja na pamiątkowej tablicy zaczerpnięta została z dzwonu kaplicy cmentarnej Symbolicznego Cmentarza Ofiar Gór znajdującego się u podnóża tatrzańskiego szczytu Osterwa. Uroczystego otwarcia cmentarzyku dokonano 10 sierpnia 1986 roku, w dzień Świętego Wawrzyńca – patrona ludzi gór.”Metalowy krzyż Ofiarom Gór stojący na skałach na czerwonym szlaku idącym w kierunku szczytu ŚnieżkiJak widać na zdjęciach na skałach umieszczone są tablice z nazwiskami osób, które były związane zawodowo z Karkonoszami oraz straciły w nich życie.Metalowe tablice z nazwiskami osób związanych zawodowo z Karkonoszami, które straciły życie w górachschody na czerwonym szlaku prowadzące od Symbolicznego Cmentarzyku Ofiar Gór , Kocioł Łomniczki

Następnie wchodzimy na schody. Z tego miejsca mamy do pokonania jeszcze około 500 metrów i docieramy do Schroniska Dom Śląski – od początku trasy pokonaliśmy już 6,5 kilometra. Schody prowadzące do schroniska Dom Śląski, żółty budynek, dwóch turystów robiących zdjęcia

Równia pod Śnieżką – Dom Śląski Schronisko

Żółty budynek - Dom Śląski leżący u podnóża szczytu Śnieżka, sporo turystów, w oddali widoczny szczyt Śnieżki

Dom Śląski wysokość

Dom Śląski leżący na Równi pod Śnieżką 1400 m n.p.m. to robiący wrażenie swoimi dużymi rozmiarami budynek. O ile na szlaku czerwonym było luźno, to tutaj jest zatrzęsienie turystów. Bliskość Domu Śląskiego od Śnieżki , na którą można wyjechać wyciągiem robi swoje. Schronisko położone jest na granicy czesko – polskiej . Do dyspozycji turystów są aż 52 miejsca noclegowe (w tym pokoje z pełnym węzłem sanitarnym). W schronisku jest bar z napojami i serwowane są obiady. Po lewej kawałek żółtego budynku Domu Śląskiego, po prawej słup - żółta tablica na Równi pod Śnieżką, liczne białe tablice opisujące szlaki prowadzące z Domu ŚląskiegoŻółty, duży budynek schroniska - Dom Śląski w Karkonoszach leżące na Równi pod Śnieżką 1400 metrów nad poziomem morza, przed schroniskiem odpoczywają turyści, błękitne nieboSzczyt Śnieżka widziany z okolic schroniska Dom Śląski, piękna, słoneczna pogoda W drodze powrotnej ze Śnieżki wchodzimy do schroniska na obiad oraz kawę latte. Atmosfera jest tu przyjazna. Jak to w Karkonoszach obsługa miła i uśmiechnięta. Dwóch turystów, Tata oraz szczęśliwe dziecko w Domu Śląskim, widoczne drewniane wnętrze schroniska, w tle inni turyściUśmiechnięte dziecko w Domu Śląskim siedzące przy drewnianym stole, na którym leży kawa oraz widokówka ze szczytu Śnieżka 1602 metry nad poziomem morzapieczone ziemniaki z sosem pomidorowym i śmietanowym kupione w schronisku Dom Śląski w Karkonoszach Kierujemy się w stronę Śnieżki czerwonymi i niebieskimi znakami – wygodną, szeroką, brukowaną drogą. Przy rozwidleniu szlaków (po około 200 metrów) wybieramy ten trudniejszy – czerwony (na prawo). Tu szlak mocno pnie się w górę, ale wydaje się nam o wiele ciekawszy. Po drodze mijamy dwie platformy widokowe. Wiatr daje się we znaki. W dalszej części wpisu zobaczycie, że w tych rejonach silne wiatry to norma. Żółty budynek Domu Śląskiego na Równi pod Śnieżką otoczony przez licznych turystówSkalno - kamieniste podejście od Domu Śląskiego na Śnieżkę, łańcuchy, w oddali widoczni turyściSchody z słupkami z łańcuchami po lewej stronie prowadzące na ŚnieżkęTurystka na tarasie widokowym pod szczytem Śnieżka, w tle zielony krajobraz górski oraz miniaturowy budynek schroniska Dom ŚląskiDwójka turystów, mężczyzna z dzieckiem idący stromo w górę brukowaną drogą, błękitne nieboTuryści stojący na platformie widokowej pod Śnieżką, krajobraz górskiTurystka z rozwianymi od wiatru włosami, stojąca na tarasie widokowym na Śnieżce, w oddali widoki górskie oraz inni turyściTuryści pokonujący ostatnie podejście na Śnieżkę, widoczny budynek obserwatorium na Śnieżce

Śnieżka szczyt

Słup z drogowskazami na Śnieżce, biała tablica oznaczająca szczyt Śnieżka 1602 metry nad poziomem morza

Po przejściu kilometra od rozwidlenia szlaków docieramy na szczyt Śnieżki . Od początku dnia zrobiliśmy 7,7 kilometra . Szczyt robi wrażenie. W końcu… udało się nam tu dotrzeć. Jak możemy wyczytać na tablicy Śnieżka jest wyjątkowo wietrznym miejscem – przekonaliśmy się o tym zresztą na własnej skórze. Podobno wiatr nie wieje tu średnio 5 – 6 dni w roku , a roczna średnia temperatura wynosi tu + 1 stopień Celsiusza. Warto mieć to na uwadze pakując plecak i wrzucić dodatkową bluzę.Tablica informacyjna na Śnieżce opisująca najwyższy szczyt Karkonoszy

Śnieżka zdjęcia

Śnieżka z dzieckiem, budynek obserwatorium na Śnieżce, inni turyścieŚnieżka z dzieckiem, dziecko na szczycie stojące tuż obok budynku Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego, w tle krajobraz górskiKawałek budynku obserwatorium na szczycie Śnieżka oraz rozciągająca się ze szczytu panoramaWidoczna część budynku wysokogórskiego obserwatorium na Śnieżce, rozciągają się krajobrazy górskie, widoczny również stawWidok rozciągający się ze Śnieżki w stronę Domu Śląskiego, słoneczny dzieńKrajobraz górski rozciągający się z Karkonoskiego szczytu Śnieżka, turyści odpoczywający na trawie, słoneczny, letni dzieńSzlak czerwony schodzący w dół, prowadzący ze szczytu Śnieżka do Drogi Jubileuszowej, w oddali widoczna górna stacja wyciągu

Droga Jubileuszowa

Decydujemy się zejść z powrotem do Domu Śląskiego z drugiej strony Śnieżki . Idziemy dalej czerwonymi znakami brukowaną, szeroką drogą i dochodzimy do rozwidlenia szlaków – Drogi Jubileuszowej 1560 m n.p.m. (600 metrów od szczytu Śnieżki). Tam przechodzimy na niebieski szlak i nadal idziemy brukowaną drogą, która delikatnie schodzi w dół aż do Domu Śląskiego (1,2 kilometra od Drogi Jubileuszowej). Aplikacja wskazuje, że od rana przeszliśmy 9,5 kilometra. Słup z tabliczką Droga Jubileuszowa 1560 metrów nad poziomem morza, w tle krajobraz górski oraz błękitne niebo

Krajobraz górski rozciągający się z Drogi JubileuszowejDroga Jubileuszowa prowadząca ze Śnieżki do Domu Śląskiego, piękne, górskie widoki Po drodze podziwiamy kwiaty wierzbówki kiprzycy, które wspaniale wzbogacają krajobraz. Spotykamy je często w Beskidach. Sporo występuje ich w drodze na Pilsko (Beskid Żywiecki). widok rozciągający się z Drogi Jubileszowej na Dom Śląski, na pierwszym planie różowe kwiaty wierzbówki kiprzycyWidok na szczyt Śnieżka z okolic Domu Śląskiego

Trasa Dom Śląski Samotnia

Budynek Dom Śląski, grupka turystów zmierzająca szeroką drogą w kierunku schroniska Po dojściu do Domu Śląskiego można wrócić na parking w Karpaczu tym samym szlakiem. My jednak chcemy wykorzystać jak najlepiej pobyt w Karkonoszach i chcemy zobaczyć jak najwięcej, dlatego mamy w planach odwiedzenie jeszcze dwóch schronisk. Od Domu Śląskiego kierujemy się prosto szeroką, brukowaną drogą ku Przełęczy Pod Śnieżką ( znaki czerwone, niebieskie i czarne ). Po przejściu 300 metrów dochodzimy do odejścia szlaku czarnego w prawo (prowadzi do Górnej stacji kolei linowej „Zbyszek”). My idziemy jednak prosto znakami niebieskimi i czerwonymi do Spalonej Strażnicy jeszcze przez 1,2 kilometra. Ten odcinek to przez cały czas szeroka, brukowana droga z bardzo lekkimi, wręcz nieodczuwalnymi wzniesieniami. szeroka, brukowana droga w Karkonoskim Parku Narodowym prowadząca między kosodrzewinąZadowolone dziecko pozujące do zjęcia, w oddali najwyższy szczyt Karkonoszy - ŚnieżkaBrukowana droga, z której widać doskonale najwyższy szczyt Karkonoszy Śnieżkę

Spalona Strażnica

Spalona Strażnica wysokość

1430 m n.p.m.Słup z tablicami, żółta tablica oznaczająca Spaloną Strażnicę keżącą 1430 metrów nad poziomem morza, opis szlaków czerwonych oraz niebieskich

Na rozwidleniu szlaków wybieramy niebieski prowadzący do Schroniska PTTK Strzecha Akademicka. Od tego momentu droga idzie lekko w dół, ale wciąż jest szeroka i brukowana.Turysta idący z dzieckiem szeroką drogą Po przejściu 1,4 kilometra dochodzimy do Schroniska PTTK Strzecha Akademicka.

Schronisko PTTK Strzecha Akademicka

Potężny budynek schroniska PTTK Strzecha AkademickaSchronisko PTTK Strzecha Akademicka jest drugim co do wielkości schroniskiem w Karkonoszach . Budynek schroniska położony jest 1258 m n.p.m.  na Złotówce między Kotłem Małego Stawu , a Białym Jarem . Schronisko oferuje aż 140 miejsc noclegowych. Jest to idealna baza wypadowa na Śnieżkę. Zimą w pobliżu schroniska działa wyciąg narciarki. W ofercie schroniska jest również wyżywienie. Turyści schodzący do Potężny budynek schroniska Strzecha Akademicka, słoneczne popołudnie Dziecko przed wejściem do schroniska Strzecha Akademicka

Wnętrze schroniska Strzecha Akademicka położonego 1258 metrów nad poziomem morza, białe ściany, miętowe, otwarte drzwi, w oddali stoły z ławkami przy których siedzą turyści Od Schroniska PTTK „Strzecha Akademicka”  decydujemy się przejść do Schroniska PTTK „Samotnia” . UWAGA! Niebieski szlak prowadzący do tego Schroniska jest nieco ukryty , prowadzi z boku Schroniska Strzecha Akademicka . My pomyliliśmy szlak i poszliśmy żółtymi znakami w przeciwnym kierunku, ale dość szybko zorientowaliśmy się w sytuacji i zawróciliśmy. Zrobiliśmy dodatkowe 400 metrów. Droga do „Samotni” to bardzo przyjemny i urokliwy odcinek. Szlakiem niebieskim do „Samotni” mamy do pokonania około 700 metrów. W pierwszej części szlak łagodnie prowadzi w dół ścieżką z kamieni, by później już przy widoku na Mały Staw i Schronisko przy stawie (13,9 km od początku) nieco bardziej opadać (jest to może 200 metrów), tu trzeba uważać, bo już nie jest tak wygodnie. Turysta z dzieckiem schodzący na szlak niebieski prowadzący do Schroniska Samotnia przy schronisku Strzecha Akademickaszeroka, brukowana droga na niebieskim szlaku prowadzącym do schroniska Samotnia od Strzechy Akademickiej, słoneczne, letnie popołudniekamienista droga wśród gór prowadząca do SamotniMały Staw oraz schronisko Samotnia znajdujące się po lewej stronie stawu, promienie słoneczne nad górami

Schronisko Samotnia, Mały Staw

Schronisko położone jest przy Małym Stawie. Prezentuje się nieziemsko. Słońce jest coraz niżej, a przy schronisku spotkać można nielicznych turystów. Panuje tu niesamowita cisza i spokój. My powoli zaczynamy odczuwać zmęczenie całodniowej wędrówki. Mały Staw robi wrażenie. Na stronie schroniska możemy wyczytać, że jego wymiary wcale nie są takie małe, gdyż staw ma 55 metrów długości i 185 szerokości. Schronisko oferuje 50 miejsc noclegowych oraz domową kuchnię.

„Samotnia” zdjęcia

Mały Staw oświetlony przez słońce, letni dzień

Mały Staw położony w sąsiedztwie schroniska Samotnia, piękny słoneczny dzieńOświetlone przez słońce słup z drogowskazami znajdujący się przy schronisku Samotnia

Budynek schroniska Samotnia w otoczeniu Małego Stawu, Tatry nad którymi świeci słońceDrewniany budynek z wieżą oraz dzwonem - schronisko Samotnia

Uśmiechnięte dziecko siedzące przy drewnianym stoliku przy Schronisku Samotnia, w tle Mały Staw oraz tatrzańska ściana

Jeden z polskich pisarzy tak pisał o Stawach w Karkonoszach:

A przeszedłszy przez górę Srebrnego Grzebienia,
Stajemy niespodzianie pełni zdziwienia.
Czarny Staw (Wielki Staw )połyskuje się wśród skał ołtarza.
Wdzięczy się z odległości, a z bliska przeraża.
A u stóp mamy jezioro drugie ( Mały Staw ),
Tylko głębsze, smutniejsze, bez ozdób natury,
Ponieważ ma wokoło obnażone góry,
I posiwiałe barwą kamienie ogromne,
Szarpane siłą czasu, leżą wiekopomne.
Tam szałas, od pasterzy w lecie zamieszkany,
Od gości unużonych bywa odwiedzany,
W którym ogień całą noc pali się z łoskotem,
A pasterze wokoło śpiąc, leżą pokotem…

Bogusz Zygmunt Stęczyński, 1844 r. (polski pisarz, poeta)

Jest tu tak wspaniale, że chciałoby się tu zostać na dłużej, jednak zmęczenie jak i nieubłaganie uciekający czas bierze górą, decydujemy się na powrót. Na liczniku mamy 14,14 kilometra. Najpierw wracamy pod Schronisko Strzecha Akademicka (tym razem mamy pod górkę –  przy schronisku aplikacja pokazuje, że przeszliśmy w tym dniu już 14,80 km), a później żółtym, łagodnym szlakiem na Biały Jar (około 700 metrów do pokonania).Po lewej widoczny kawałek budynku Samotni, po prawej stoliki z ławkami oraz strome, kamieniste podejścieMężczyzna z dzieckiem pokonujący strome, kamieniste podejście, w koło drzewa i skałyMężczyzna idący z dzieckiem po balkonie Schroniska Strzecha Akademicka, w oddali wspaniałe widokiOd schroniska kierujemy się żółtym szlakiem. Ten szlak odbija lekko na prawo – jest to wąska dróżka – oczywiście wybrukowana. PrzedBiałym Jarem mamy do pokonania Złoty Potok – przez kawałek szlak idzie dość stromo w dół. Dochodzimy do tabliczki Biały Jar (mamy 15,5 km). Wąski chodniczek prowadzący do widocznego w oddali schroniska Strzecha Akademicka, promienie słoneczne oświetlające góryTurysta z dzieckiem idący skalnym chodnikiem w kierunku miejsca zwanego Biały Jar, w oddali widoczni inni turyściŻółta tablica z napisem Biały Jar, opis szlaku czarnego oraz żółtego

Następnie skręcamy w lewo na czarny szlak ( Śląska Droga) idący bardzo, bardzo stromo w dół szeroką drogą z kamieni. Napotykamy tu narzekających turystów, którzy zupełnie nieprzygotowani do wędrówki: sandały, klapki nie zdążyli na ostatni kurs kolejki spod Śnieżki. Po 500 metrach kończą się kamienie i zaczyna się żwirowe utwardzone gładkie zejście.Strome, kamieiste zejście z miejsca - Biały Jar w stronę Karpacza

Turyści schodzący stromo w dół, brukowaną drogą w Karkonoskim Parku NarodowymPo jakimś czasie szlak już nie prowadzi tak stromo. Droga jest cały czas szeroka.Uśmiechnięte dziecko odpoczywający na skale w lesie Po kolejnych 3 kilometrach (mamy 19 km w dniu dzisiejszym) przechodzimy przez kasy Karkonoskiego Parku Narodowego . Schodzimy w dół i kierujemy się na parking pod wyciągiem na Kopę szlakiem czarnym i docieramy na parking. Zmęczeni, ale nieziemsko szczęśliwi. To był intensywny, pełen wrażeń dzień. chodnik, szeroka brukowana droga na czarnym szlaku w Karpaczu W drodze powrotnej do Szklarskiej Poręby załapujemy się na zjawiskowy zachód słońca nad Górami Izerskimi. Zatrzymujemy samochód na poboczu, aby nacieszyć jeszcze oczy wspaniałymi widokami na koniec dnia.Zachód słońca nad Górami Izerskimi w KarpaczuZjawiskowy zachód słońca nad jeziorem, w tle Góry Izerskie, żółto - pomarańczowe niebo

Chcielibyśmy w tym roku wrócić w Karkonosze . Tym razem jednak mamy w planach załapać się na wchód słońca na Śnieżce. Być może skusimy się na nocleg w jednym z karkonoskich schronisk…

Zapraszam również na inne moje wpisy z kategorii Karkonosze:

Śnieżne Kotły ze Szklarskiej Poręby

Śnieżne Stawki szlak ze Szklarskiej Poręby

Wodospad Szklarki

Wodospad Kamieńczyka

Zapraszam do śledzenia mojego bloga na Facebooku: Blog szlakowe.pl oraz na Instagramie: @greenmagpic

Z przyjemnością dodam, że jest to kolejny szczyt zdobyty w akcji: Zdobywamy Szczyty dla Hospicjum

3 komentarze

    1. Ale piękna ekipa – w końcu w rodzinie siła! 😍😎 Mam nadzieję, że Dzieciaczki są zadowolone z wizyty w Karkonoszach. Bardzo się cieszę, że wpisy okazały się pomocne, oczywiście zapraszam do siebie ponownie 😊 Okazuje się, że wybraliśmy się w Sudety niemalże w tym samym terminie. Wczoraj, po weekendzie wróciliśmy ze Szklarskiej do domu. Była szansa spotkać się, minąć się gdzieś na szlaku 😉 Kamilo, pozdrawiam Was serdecznie oraz dziękuję za miły komentarz 💜

  1. Ja bym polecał wszystkim zawsze tam wychodzić na szlak o brzasku. Wtedy nie ma prawie wcale ludzi i można poczuć magie tych miejsc gdzie się idzie. A tak w ciągu dnia niestety jest tłoczno, hałaśliwie i nie da się wypocząć w tłumie. Do godziny 10 jest spokojnie – dlatego najlepszy czas to późna wiosna lub wczesne lato jak szybko jest widno.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *