Naszą przygodę z górami zaczęliśmy w 2017 roku, kilka pięknych zim na beskidzkich, pienińskich, karkonoskich i tatrzańskich (niższe partie Tatr) szlakach mamy już za sobą. Sporo przez ten czas się nauczyliśmy i doświadczyliśmy. Niejednokrotnie przekonaliśmy się, że zima w górach rządzi się swoimi prawami. Ważne jest odpowiednie przygotowanie, zaczynając od ubioru, po sprzęt, kończąc na zaplanowaniu i doborze trasy odpowiedniej do panujących w górach warunków, jak i do swoich możliwości/kondycji. Mój dzisiejszy wpis jest skierowany przede wszystkim do osób, które chcą rozpocząć swoją zimową przygodę z górami, ale nie za bardzo wiedzą jak się przygotować i na co zwrócić uwagę.
Zima w górach bardzo często zaczyna się już jesienią, a kończy się na wiosnę. Zdarzało się, że pierwszy śnieg w górach udało się nam zaobserwować już we wrześniu (w drodze na Babią Górę w Beskidzie Żywieckim), a ostatni w kwietniu/maju. To również warto wziąć pod uwagę planując wycieczkę w góry. To, że na dole nie ma już śladu po zimie, nie oznacza, że w górach nie będziesz wystawiony na zimowe warunki. Właśnie dlatego tak ważne jest śledzenie komunikatów GOPR, TOPR i obserwacja warunków panujących w paśmie, do którego się wybieramy.
W mediach społecznościowych można znaleźć sporo grup górskich, do których wrzucane są przez członków grupy aktualne zdjęcia ze szlaków. Warto obserwować takie grupy i w razie wątpliwości podpytać o aktualne warunki.
O czym pamiętać wybierając się w góry zimą?
- Dokładnie zaplanuj trasę, którą chcesz pokonać
- Trasę dostosuj do warunków pogodowych, możliwości i kondycji wszystkich uczestników wycieczki
- Nie wędruj sam, w grupie bezpieczniej i raźniej
- Poinformuj bliskich gdzie się wybierasz, jaki jest Twój cel
- Śledź pogodę/aktualne komunikaty
- Naładuj telefon, spakuj powerbank
- Zapisz numery alarmowe w telefonie – 601 100 300 / 985 – Grupy Regionalne GOPR
- Zainstaluj mapy turystyczne lub mapyCZ oraz aplikację RATUNEK
- Spakuj latarkę, apteczkę, koc termiczny, kompas, który w przypadku kiepskiej widoczności może okazać się bardzo pomocny
Poniżej znajdziecie informację jak odpowiednio ubrać się w góry i w co warto się zaopatrzyć wybierając się na szlak. Informacje te sprawdzą się w polskich górach, nie licząc wyższych partii Tatr, w których nasze doświadczenie zimą jest znikome. Przygotowując poradnik nie brałam pod uwagę miejsc, w których występuje zagrożenie lawinowe i trzeba mieć dodatkowy sprzęt jak: lawinowe ABC, plecak lawinowy, czekan, raki oraz odpowiednie przygotowanie i doświadczenie.
Góry zimą – jak się ubrać?
Zimą w górach trzeba być przygotowanym na różne warunki. Wędrując jesteśmy wystawieni na dużą wilgoć, czasami na intensywne opady śniegu czy też wiatr. Wszystkie te czynniki sprawiają, że odczuwalna temperatura jest o wiele niższa, a nasz organizm łatwo i szybko może się wychłodzić.
Dlatego bardzo ważną kwestią jest zwrócenie uwagi na odzież wierzchnią. Warto zadbać o to, aby nasza kurtka była z membraną, która ochroni nas przed trudnymi warunkami atmosferycznymi panującymi na szlaku. Ogólnie w góry najbardziej sprawdza się ubiór na tzw. cebulkę. Ważna jest bielizna termoaktywna, która zapewnia nam odpowiednią wentylację oraz skutecznie odprowadza wilgoć, którą wytwarzamy podczas wysiłku np. wspinając się w górę szlaku. Warto zaopatrzyć się również w bluzę polarową, która zadba o naszą termikę podczas pieszej wędrówki. Ja jestem okropnym zmarzluchem, więc wrzucam do plecaka na zapas dodatkową bluzę. I muszę przyznać, że niejednokrotnie mi się przydała.
Nie można zapomnieć również o ciepłej czapce (ja wybieram te podszyte polarem), kominie polarowym/podszytym polarem i wodoodpornych rękawiczkach (plus dodatkowa para rękawiczek w plecaku).
Jeśli chodzi o rękawiczki w przypadku dziecka w górach warto mieć ich więcej. Zapewniam Was, że dziecko nie przejdzie obojętnie obok śniegu… Lepienie bałwana (ewentualnie zająca 😉), bitwa na śnieżki, zjazd na dupolotku…
Nasze obuwie również powinno być dostosowane do pieszych wędrówek w zimę. Ponownie stawiamy tu na ciepło i wodoodporność. My w plecaku podczas zimowych wypraw mamy również stuptuty i raczki, które doskonale sprawdzają się na wielu szlakach (patrz kolejne punkty).
- Bielizna termoaktywna (bluzka z długim rękawem + getry/leginsy/spodnie polarowe)
- Bluza polarowa (warto wrzucić do plecaka dodatkową bluzę, szczególnie jesteś zmarzluchem lub wędrujesz z dzieckiem)
- Kurtka z membraną (przy wyborze kurtki zwracamy uwagę na wodoodporność i wiatroszczelność)
- Wodoodporne i ciepłe buty, ciepłe skarpetki
- Ciepła czapka, komin i wodoodporne rękawiczki (ja zawsze mam w plecaku dla siebie i synka dodatkowe pary)
Rękawice podgrzewane, grzejki
Tak jak już wspominałam powyżej jestem okropnym zmarzluchem, z naszej trójki to ja najszybciej się wychładzam. Marzną mi w szczególności dłonie. Przypuszczam, że w dużej mierze dzieje się tak, ponieważ to ja robię zdjęcia podczas naszych górskich wycieczek. Podczas obsługi aparatu moje dłonie są dodatkowo narażone na szybsze wychłodzenie. Szukałam rozwiązania jak uporać się z tym problemem.
Doskonałym rozwiązaniem okazały się GRZEJKI – jednorazowe ogrzewacze chemiczne do rąk, które aktywują się podczas kontaktu z powietrzem. Następnie umieszcza się je w rękawiczkach i można cieszyć się ciepłem nawet przez kilka godzin. Często zdarza się, że grzejki są jeszcze ciepłe po powrocie do domu. Zakup 20 sztuk ogrzewaczy na Allegro, to koszt około 50 zł.
Widziałam również ogrzewacze chemiczne do stóp, ale z nich nie miałam okazji korzystać. Z tego co słyszałam są one popularne wśród narciarzy.
W tym sezonie zimowym zdecydowałam się na zakup rękawic podgrzewanych zasilanych bateriami.
Stuptuty
Stuptuty – to nic innego jak nakładki na buty i łydki, które skutecznie chronią przed przemoknięciem i dostaniem się śniegu do naszego obuwia. Suche stopy podczas zimowych wędrówek to podstawa. Dzięki tym ochraniaczom jest to możliwe nawet przy dużej ilości śniegu.
My stuptutów używamy nie tylko zimą, przydatne są również w górach w deszczowe dni, gdy na szlaku zalega błoto. Doskonale chronią spodnie przed zabrudzeniami oraz przed dostaniem się niechcianej wody do naszego obuwia. Nasz dziewięciolatek uwielbia kałuże… obok żadnej nie przejdzie obojętnie, dlatego w Jego przypadku nie wyobrażam sobie życia bez tych wspaniałych ochraniaczy na obuwie.
Okulary przeciwsłoneczne, gogle i krem z filtrem UV
Słońce zimą potrafi być bezlitosne dla naszych oczu, szczególnie gdy odbija się od śniegu… Przekonaliśmy się o tym niejednokrotnie podczas naszych zimowych wycieczek w góry. Dlatego i zimą należy chronić oczy przed szkodliwym promieniowaniem UV. Doskonale sprawdzają się okulary przeciwsłoneczne z filtrem, bądź gogle z filtrem, które dodatkowo sprawdzają się również podczas intensywnych opadów śniegu w górach. No i trzeba zadbać o to, żeby w plecaku nie zabrakło kremu z wysokim filtrem UV.
Raczki
Wybierając się zimą w góry zdecydowanie warto zaopatrzyć się w raczki, są to zazwyczaj sylikonowe nakładki na buty wyposażone w metalowe kolce, które umożliwiają bezpieczne poruszanie się po oblodzonym szlaku. Należy pamiętać, że po szlakach często płyną potoki, które zimą zamarzają tworząc niebezpieczne dla nieprzygotowanych turystów oblodzenia. Z raczkami na nogach wzrasta zarówno poczucie bezpieczeństwa, jak i komfort wędrówki. Raczki są dostępne w różnych rozmiarach, dla dorosłych i dla dzieci. To jest kolejna rzecz, bez której nie wyobrażam sobie zimowej wędrówki w górach.
Ciepłe picie, jedzenie, przekąski
Termos
Ciepłe picie zimą to równie ważna kwestia podczas pakowania plecaka. Warto sprawdzić czy nasz termos porządnie trzyma ciepło i utrzyma je podczas kilkugodzinnej wyprawy. Pamiętaj, aby podczas zimowej wędrówki regularnie dostarczać płyny do swojego organizmu. Ja uwielbiam na szlaku sięgać po ciepłą herbatkę, nie ma nic lepszego… jak rozgrzać się od środka w zimowy mroźny dzień… 😎
Butla gazowa z palnikiem
Butla gazowa z palnikiem doskonale sprawdza się podczas zimowych wędrówek górskich. Daje ona gwarancję, że nasza herbata, kawa czy zupa będzie gorąca. Uwierzcie mi zjedzenie ciepłego, domowego żurku z jajkiem i kiełbasą na szlaku to prawdziwy luksus. Należy zwrócić uwagę, aby mieszanka, którą jest wypełniona butla była przystosowana do górskich, zimowych warunków. Przed użyciem butli gazowej w Rezerwatach Przyrody i Parkach Narodowych trzeba zapoznać się z obowiązującym regulaminem na danym terenie.
Jedzenie i przekąski
Nawet jeśli w czasie zimowej wycieczki macie zaplanowaną wizytę w schronisku, do swojego plecaka koniecznie wrzućcie coś do jedzenia. Podczas zimowych wędrówek nasz organizm zużywa o wiele więcej energii, szczególnie jeśli przyjdzie nam wędrować w głębokim śniegu, bądź gdy się wyziębimy. W plecaku na pewno nie może zabraknąć słodkich przekąsek. Wskazane jest również coś ciepłego. Można zaopatrzyć się w zupę, dobry termos będzie trzymał ciepło zupy nawet przez kilka godzin. Dodatkowo można spakować kanapki, kabanosy, mięso w słoiku. Możliwości jest naprawdę wiele.
Przekąski, które zabieramy na szlak: orzechy, suszone owoce, żelki owocowe, batony energetyczne, czekolada.
Piankowe siedzisko – podkładka trekkingowa
Bez piankowych podkładek trekkingowych również nie ruszamy się na szlak. Podkładki są lekkie, płaskie i można na nich siedzieć nie martwiąc się o to czy nie złapie się wilka 😉 Dzięki piance są one wyposażone w izolację termiczną, która chroni nas przed zimnym podłożem.
Kiedyś, zanim odkryliśmy piankowe podkładki zabieraliśmy na szlak koc z wodoodpornym podszyciem. Zajmował on jednak dużo miejsca w plecaku, nie wspominając o suszeniu go po zimowej wycieczce.
Latarka
Bez niej nie ma co się ruszać na szlak. Zimą dzień jest krótszy, a co za tym idzie szybko robi się ciemno. Mimo, że mamy już dość duże doświadczenie podczas zimowych wędrówek i nam zdarza się, że źle oszacujemy czas zejścia na parking. W takiej sytuacji pomocna okazuje się latarka, którą zawsze mamy w plecaku. Najlepiej sprawdza się latarka czołowa, ręce są wolne, co daje np. możliwość wędrówki z kijkami turystycznymi. Co nie zmienia faktu, że z latarki ręcznej również zdarza się nam korzystać. Ważne, aby mieć przy sobie jakąkolwiek działającą latarkę. Zimą warto zwrócić również uwagę czy latarka jest wodoodporna.
Dodatkowo można użyć latarki przy słabej widoczności (mgła).
Kijki turystyczne
Kijki turystyczne doskonale sprawdzają się podczas zimowych wycieczek w góry. Są turyści, którzy nie ruszają się bez nich na szlak. Kijki pomagają między innymi zachować równowagę podczas wędrówki po zaśnieżonych szlakach górskich i odciążają mięśnie/stawy. Warto zadbać, aby kijki były wyposażone w specjalne nakładki – talerzyki zimowe.
Dużym plusem kijów turystycznych jest możliwość regulacji ich długości. Nie ma potrzeby kupowania specjalnych kijków dla dzieci.
Ja osobiście nie lubię wędrować z kijkami, mój mąż i syn chętniej po nie sięgają.
Rakiety śnieżne
Rakiety śnieżne, to dodatkowe wyposażenie, w które można się zaopatrzyć wędrując często w zimowych warunkach. Przykładowo w Beskidach po intensywnych opadach świeżego śniegu można spotkać się z zaspami. Szczególnie wybierając te mniej popularne, nieprzedeptane przez innych turystów miejsca. Uwierzcie mi brodzenie w głębokim śniegu potrafi być naprawdę wycieńczające.
W okresie zimowym często można spotkać się z komunikatami ratowników górskich, że ktoś wędrował w wysokim śniegu, opadł z sił i nie był w stanie kontynuować wędrówki. Sami mieliśmy sytuację, w której nie doszliśmy do celu i podjęliśmy decyzję, aby zawrócić. To była słuszna decyzja… W górach trzeba czasem odpuścić…
Rakiety śnieżne pozwalają poruszać się po powichrzeni śniegu, co za tym idzie? Znacznie mniejsze zapadanie się. Wędrówka staje się bardziej komfortowa i mniej męcząca. W niektórych miastach np. w Bielsku-Białej można znaleźć wypożyczalnie rakiet śnieżnych.
Sami widzicie, że odpowiednie przygotowanie się na zimową wycieczkę w góry nie jest takie łatwe, jak mogłoby się wydawać.
Mimo, że urok zimowych krajobrazów przyciąga swoim pięknem… nie zapominajmy, że wśród tych bajkowych scenerii czai się także nieprzewidywalna natura, gotowa postawić nam wyzwania 💙
Aby docenić piękno płatka śniegu, należy oprzeć się zimnu ~ Arystoteles
Zapraszam do śledzenia mojego bloga na Facebooku: Blog szlakowe.pl i na Instagramie: @greenmagpic
Merytorycznie ze znajomością tematu. Wydawało mi się że co za problem wybrać się w góry. Okazuje się jednak że trzeba takie wyjście zaplanować zaopatrzyć się w odpowiedni sprzęt ubranie obuwie i towarzystwo. Z pracy wynika że amatorszczyzna i ignorancja w przypadku wyruszenia na górskie szlaki zamiast przyjemnością może skończyć się w najlepszym przypadku negatywnym przeciwnym do zamierzonego celu rozczarowaniem a i dyskomfortem którego żeśmy się nie spodziewali. Myślę że warto takie rady sobie przyswoić i zapoznać się z nimi. Góry to wyzwanie ale i doznania których w innych miejscach nie doświadczysz. Jeżeli góry się kocha to mamy je dla siebie przez cały rok. Praca zdradza nam sekret potrzeba rozwagi odpowiedzialności i odpowiedniego podejścia aby było przyjemnie bezpiecznie i bez negatywnych zaskakujących sytuacji.
Wow, ale kopalnia wiedzy! W górach zimą jeszcze nie byliśmy, ale już mam wskazówki w razie czego. Teraz w poniedziałek ruszamy za to w taki mały trip po Polsce i już jutro przygotowuję auto itp. Na pewno wymieniam wycieraczki na nowe oximo, sprawdzę opony i wszelkie płyny. I zawsze w aucie na wyjazdy mam dodatkowe koce i koło zapasowe 😉
Super, że dzielicie się swoimi doświadczeniami z wypraw w góry zimą! Ciekawi mnie, jak radzicie sobie z doborem trasy, gdy prognozy są niepewne? Dzięki za cenne wskazówki dotyczące wyposażenia – o niektórych, jak na przykład rakiety śnieżne, wcześniej nie pomyślałem. Stawiam pierwsze kroki w tym kierunku, więc Wasze rady są na wagę złota. Naprawdę warto być dobrze przygotowanym. Świetna robota!