Salatyn Słowacja – szlak z Rohackiej Doliny

Dziecko, skalne podejście w Tatrach słowackich, piękna pogoda - słońce, Salatyński Wierch

Jednodniowe wycieczki w Tatry porządnie weszły nam w krew. Aż chce się wykrzyczeć: WITAJ PRZYGODO! Tak było i tym razem 🙂 Pobudka o świcie, pierwsze śniadanie, mocna kawa i w drogę. Jak ja to kocham… Z naszego rodzinnego miasta Bielska – Białej do Doliny Rohackiej na Słowacji  mieliśmy około 110 km. Prognozy pogody nie były za optymistyczne. Po południu zapowiadali deszcze, a temperatury miały być na granicy 13, 14 stopni. Mimo to zaryzykowaliśmy, w końcu zawsze można zawrócić.  Wrzuciliśmy do plecaków ciepłe ubrania i peleryny. Oczywiście wybierając się w góry przy sprawdzaniu prognoz należy zwrócić szczególną uwagę na burze, które w górach bywają naprawdę niebezpieczne. Na szczęście w dniu naszej wycieczki nie spełniły się czarne, deszczowe scenariusze synoptyków. Warunki były idealne…

Ubezpieczenie Tatry Słowackie

Wybierając się w Tatry słowackie trzeba samemu zadbać o ubezpieczenie. W razie wypadku pomoc u naszych sąsiadów jest odpłatna. My od pewnego czasu planując wycieczki w Tatry Słowackie wykupujemy ubezpieczenie niezależnie o trudności trasy. Korzystamy ze strony – Ubezpieczenie Słowackie Tatry Koszt ubezpieczenia naprawdę nie jest duży. Dzieci, młodzież do lat 18 za ewentualne akcje ratunkowe nie płacą.

Zielona tablica informacyjna z numerami kontaktowymi do słowackich służb

Trasa: Dolina Rohacka (Parking pod Spaloną, szlak niebieski) –  Spaleński Żleb – Salatyńska Dolina – Przedni Salatyn / Skrajny Salatyn – Brestowa (szlak czerwony) – Salatyn / Salatyński Wierch – powrót tą samą trasą 

 

Data:  18 lipiec 2019 / 14 sierpień 2023 

Dystans: 13,30 km

Czas trwania: niecałe 6:40 (sam przemarsz z pięcioletnim dzieckiem)

Minimalne wzniesienie: 1067 m

Maksymalne wzniesienie: 2089 m

Parametry z aplikacji endomondo

UWAGA! Przed wyjazdem wykup ubezpieczenie

Wpis został zaktualizowany o nowe zdjęcia. Salatyński Wierch odwiedziliśmy 14 sierpnia 2023 r.

Rohace Spalena parking

Parking pod Spaloną, piękny, słoneczny dzieńPrzed godziną ósmą dojechaliśmy na duży parking położony w Dolinie Rohackiej (1030 m n.p.m.). Za wjazd zapłaciliśmy 5 euro – za cały dzień postoju.  O tej porze wolnych miejsc było tu pod dostatkiem. Tuż przy parkingu jest wyciąg, który wywozi ludzi (w sezonie letnim codziennie) pod szczyt Brestowa. W zimę natomiast korzystają z niego narciarze. W oddali widać zjawiskowy Salatański Wierch, który był celem naszej wyprawy. Mimo, że my nie korzystaliśmy z wyciągu, dodam kilka praktycznych informacji o godzinach działania kolejki. Być może ktoś będzie chciał zaoszczędzić sił wybierając się na Brestową, bądź  Salatyn. Wybierając tą opcję można skrócicie wycieczkę o 2,70 kilometra (w dwie strony robi się prawie 6 km).

Parametry GPS parkingu: 49.238777, 19.714034
Parametry GPS parkingu: 49.238777, 19.714034

Parking w Rohackiej Dolinie, w oddali kolejka oraz tatrzańskie szczyty

Rohace Spalena kolejka

Rohace Spalena godziny otwarcia

Lipiec, sierpień – codziennie w godzinach od 7:00 do 17:00

Do 15 września – codziennie w godzinach od 7:00 do 17:00

Od 16 września – piątek, sobota, niedziela od godziny 8:00 do 16:00

Październik – sobota, niedziela od godziny 8:00 do 16:00

Rohace Spalena cennik

  • Bilet obustronny (góra, dół) – cena 10 euro
  • Bilet jednostronny – cena 7 euro
  • Piesek – 5 euro
  • Dzieci do 6 roku życia – za darmo

Cennik z dnia 14 sierpień 2023. Trzeba pamiętać, że cennik może z czasem ulec zmianie.

Z kolejki korzysta naprawdę spora część turystów. Na szlaku spotkaliśmy zaledwie pięć osób, a pod szczytem Brestowa, gdzie jest ostatnia stacja kolejki nagle zrobiło się bardzo tłoczno i gwarno. W dalszej części wpisu zdradzę Wam jak ominąć te tłumy.

My z parkingu obraliśmy szlak niebieski. Szliśmy w przeciwnym kierunku niż niespełna rok temu, kiedy to maszerowaliśmy na równie wspaniałe Rohackie Stawy (opis szlaku: Rohackie Stawy z Doliny Rohackiej). Z drogowskazu dowiedzieliśmy się, że do szczytu Brestowa (1902 m n.p.m.) jest stąd 3 godziny drogi. Nam z dzieckiem przejście tego odcinka zajęło oczywiście nieco więcej czasu. Mimo wszystko nasze tempo było zadowalające, czas przemarszu wydłużył się głównie przez częste postoje.

Przy drogowskazie skręciliśmy w lewo na drogę leśną, po chwili wyszliśmy pod wagonikami kolejki i kierowaliśmy się w górę stoku. Ogólnie szlak niebieski od samego początku jest stromy i wymaga sporych nakładów energii. Teren również nie jest łatwy, na trasie zalega sporo kamieni, głazów oraz korzeni. Nasz pięcioletni synek miał niezłą gimnastykę, czasem musiał podnosić nóżki pod samą brodę.

Spaleński Żleb

1.30 km – Spaleński Żleb (1280 m n.p.m.) – miejsce łączenia się szlaków: naszego niebieskiego z zielonym.

Oba te szlaki prowadzą na Brestową. My zdecydowaliśmy, że wybierzemy szlak zielony (Salatyn 1:35 h). Porzuciliśmy natomiast szlak niebieski (Salatyn 1:45 h). Początkowo żałowaliśmy naszego wyboru, ponieważ szlak niebieski  jest mało uczęszczany i pozwala ominąć wspomnianą we wstępie górną stację kolejki linowej. Sprawdziliśmy to osobiście w sierpniu 2023 roku 😊

Szlak zielony przy drogowskazie skręcił w lewo, kierowaliśmy się prostą i szeroką dróżką.

1.60 km – przecięliśmy drogę, nad którą kursują wagoniki kolejki. W koło rozciągały się bardzo przyjemne dla oczu widoczki.

Przeszliśmy około 100 metrów i doszliśmy do wyciągu narciarskiego. Dla odmiany maszerowaliśmy między dwoma wyciągami w górę stoku.

Wyciąg Spalona na tle tatrzańskich szczytów, idące dzieckoOstatnie podejście prowadzące do górnej stacji kolejki linowej jest dość strome.

Salatyńska Dolina

Po pokonaniu wspomnianego powyżej podejścia (licząc od parkingu) przeszliśmy 2.70 km i zajęło nam to 1:30 h. Doszliśmy do Salatyńskiej Doliny. To właśnie tu jest ostatnia stacja kolejki.

Drogowskaz Salatyńska Dolina

Przy drogowskazie skręciliśmy w prawo i kierowaliśmy się nadal szlakiem zielonym. Na moment weszliśmy na ścieżkę leśną. Po chwili naszym oczom ukazało się bardzo strome skalne podejście.

Drewniane schody na szlaku prowadzącym na Przedni SalatynPodejście na Przedni Salatyn, soczysto zielona kosodrzewinaPo drodze zatrzymaliśmy się na chwilę przy tablicy informującej o występującej na terenie Tatr Zachodnich roślinności oraz zamieszkujących te rejony zwierzętach. My mieliśmy okazję w okolicy Salatyńskiego Wierchu spotkać ciekawego świata świstaka i kozicę górską.

Tablica informująca turystów na szlaku na szczyt Brestowa o roślinności Tatr ZachodnichTablica informująca turystów na szlaku na szczyt Brestowa o gatunkach zwierząt Tatr ZachodnichSzliśmy serpentyną w górę. Muszę przyznać, że jest to naprawdę ciekawy odcinek szlaku zielonego. 

Uśmiechnięty chłopiec na szlaku w Tatrach Zachodnich prowadzącym na Przedni SalatynPodejście na Przedni SalatynKobieta z dzieckiem na szlaku prowadzącym na Przedni Salatyn na tle Tatrzańskich szczytówWidok na tatrzańskie szczyty ze szlaku na Przedni Salatyn, górskie kwiatyTatry Zachodnie, soczyście zielona kosodrzewina

Taras widokowy pod Przednim Salatynem

Taras pod Przednim Salatynem3.66 km – doszliśmy do tarasu widokowego pod Przednim Salatynem położonego 1700 m n.p.m. Są tu ławeczki, tablica przedstawiająca panoramę oraz darmowy teleskop.

A panorama stąd jest naprawdę szeroka i zjawiskowa. Tak więc od lewej widzimy: Kominiarski Wierch, Świnica, Rakoń, Wołowiec, Ostry Rohacz, Rohacz Płaczliwy, Trzy Kopy, Hruba Kopa, Spalona, Banikowska Przełęcz, Pachoł, Skrzyniarki i oczywiście nasz Salatyn.

Tablica opisująca szczyty widoczne z tarasu pod Przednim SalatynemMężczyzna patrzący na tablicę opisującą szczyty widoczne z tarasu widokowego na Przednim SalatynieTaras widokowy pod Przednim Salatynem - Tatry słowackie, panorama, tablicaDziecko patrzące przez teleskop - Taras widokowy pod Przednim Salatynem - Tatry słowackie

Widok na Tatry Zachodnie z niebieskiego szlaku prowadzącego na Przedni Salatyn z Salatyńskiej DolinyPo krótkim odpoczynku w okolicy tarasu widokowego ruszyliśmy w dalszą drogę. Momentami szlak zielony prowadził nas przez sterty kamieni. Trzeba tu bardzo uważać przy mijaniu innych turystów. Pamiętajcie, że wchodzący ustępuje pierwszeństwa turyście idącemu w dół. Na tym odcinku w dniu naszej wyprawy miała miejsce bardzo niebezpieczna sytuacja. Mężczyzna schodzący z góry mijając mojego męża z synkiem zrzucił kamień, który z dużą prędkością turlał się w dół, minął głowę wspinającego się niżej chłopca około 50 centymetrów. W takich niebezpiecznych sytuacjach trzeba głośno ostrzegać turystów znajdujących się poniżej. Nie chcę myśleć co by było, gdyby kamień leciał nieco bliżej tego dziecka. Ścieżka jest tu wąska, a szlak wyznaczony jest serpentyną. Pamiętajcie o bezpieczeństwu swoim oraz innych.

Strome, skalne podejście na szlaku Salatyńskiej Doliny na Przedni Salatyn, wspinająca się grupka turystów

Przedni Salatyn / Skrajny Salatyn

Turystka z dzieckiem na ławce, tatrzańskie widoki - Przedni SalatynPo przejściu około 4 km doszliśmy na Przedni Salatyn – 1790 m n.p.m..  Dojście tu zajęło nam około 2:30h. Rozciąga się stąd wspaniała panorama na sąsiadujące szczyty – Osobitej i Siwego Wierchu. Podziwiać stąd można również: Kominiarski Wierch, Ciemniak, Bobrowiec, Giewont, Dolinę Zuberską i Dolinę Rohacką.

Żółta tabliczka, Przedni Salatyn na 1790 metrów nad poziomem morza na tle zachmurzonego nieba

Drogowskaz na szczycie Przedni Salaty, dróżka prowadząca w stronę szczytu Brestowa, dwóch turystów odpoczywających pod drogowskazemWidok na Tatry Zachodnie ze szczytu Przedni Salatyn, na pierwszym planie skałyWidok rozciągający się na tatrzańskie szczyty z miejsca noszącego nazwę Przedni SalatynTo tutaj zdecydowaliśmy się na pierwszy dłuższy przystanek i zjedzenie obiadku.

sałatka warzywna na tle Tatr

Przedni Salatyn to nie tylko widoki na Tatry, ale również na Jezioro Orawskie.

Jezioro Orawskie widoczne ze szlaku czerwonego na SalatynOd drogowskazu szliśmy już granią. Na tym odcinku szlaku zielonego mieliśmy do pokonania kilka podejść – mniej i więcej wymagających.

Kobieta z dzieckiem idąca z Przedniego Salatynu w kierunku szcdzytu Brestowa, stroma dróżka, liczne kamienie i skały pod nogami, w tle tatrzańskie szczytyWąska dróżka prowadząca od Przedniego Salatynu w kierunku Brestowa, w oddali widoczny drogowskaz Przedni Salatyn

mężczyzna z chłopcem wspinający się po kamienistym, tatrzańskim szlaku w kierunku szczytu BrestowaWiok na Tatry Zachodnie ze szlaku niebieskiego prowazącego na szczyt Brestowa, trawiaste zbocza, rozpogadzające się nieb z białymi obłokamiTrawiasta trasa na szczyt Brestowa z Przedniego Salatynu prowadząca tuż obok Tatrzańskich szczytów Tatr ZachodnichDróżka prowadząca na szczyt Brestowa na tle Tatr ZachodnichDróżka prowadząca na szczyt Brestowa na tle Tatr ZachodnichSłońce nad Tatrami, SłowacjaKobieta z plecakiem węrująca wśród górskich, tatrzańskich szczytów, szlak na Przedni SalatynUśmiechnięty mężczyzna, dziecko maszerujące po kamienistym szlaku w kierunku szczytu BrestowaUśmiechnięty mężczyzna z dzieckiem pokonujący kamieniste podejście na szczyt Brestowa szlakiem niebieskim

Brestowa Salatyn

Turystka siedząca z dzieckiem na kamieniach, pokazująca maluchowi tatrzańskie szczyty w drodze na szczyt Salatyn

5 km, doszliśmy do szczytu Brestowa, który położony jest 1902 m n.p.m.  Szczyt na którym w dniu naszej wyprawy mieliśmy okazję być dwa razy. W drodze na Salatyn oraz schodząc z Salatyna. Co ciekawe za pierwszym jak i za drugim razem nie było tu ani trochę wiatru. Byliśmy całkiem sami na Brestowej.

Oczywiście nadal nie opuszczały nas zapierające dech w  piersiach widoki. Brestowa to kolejny świetny punkt widokowy na: Osobitą, Siwy Wierch, dosłownie całą Dolinę Rohacką z wznoszącymi się nad nią szczytami.

Po lewej stronie tabliczka Brestowa i drogowskazy, po prawej mężczyzna z dzieckiemUśmiechnięte dziecko na szczycie BrestowaWidok rozciągający się z okolic szczytu Brestowa na Słowacji, serce z kamieni

Ze szczytu Brestowa  kierowaliśmy się zgodnie z planem na Salatyn. Od Brestowej szliśmy czerwonym szlakiem. Według drogowskazu do Salatyńskiego Wierchu jest stąd 45 minut drogi.

Przełęcz Salatyńska

To jest bardzo ciekawy odcinek na szlaku czerwonym – raz idzie się stromo w dół, po czym zaczyna się piąć ostro w górę. Pokonuje się tu duże różnice wzniesień. Tak więc szlak czerwony schodzi do Przełęczy Salatyńskiej  (około 80 metrów różnicy wzniesień w dół), po czym idziemy bardzo stromo w górę (około 90 metrów różnicy wzniesień). Tutaj trzeba zachować szczególną ostrożność, ponieważ łatwo podjechać na luźnych kamieniach.

Mężczyzna z dzieckiem, podpierają się kijkami trekkingowymi, schodzą stromo w dół, czerwonym szlakiem z Brestowa w kierunku Salatyńskiego Wierchu, skalny szlakskalne zejście ze szczytu Brestowa - czerwonym szlakiem w stronę Salatyńskiego Wierchu

Szlak czerwony z Brestowej na Salatyn, strome i kamieniste zejście, turysta z dzieckiem

Widok na Tatry - szlak czerwony na Salatyn, SłowacjaSkała - oznaczenie szlaku czerwonego na Salatyn, krajobraz górski - Tatry słowackieSzczeliwa para turystów w drodze na Salatyn, w tle tatrzańskie szczyty

Przełęcz Salatyńska, szczęśliwa turystka na tle podejścia

Na tym odcinku szlaku czerwonego zauważyliśmy na zachodnim grzbiecie Czerwonego Wierchu dwa malutkie, urocze stawy.

Dwa małe stawy na zachodnim grzbiecie Czerwonego Wierchu widoczne ze szlaku na Salatyński Wierch, leżące wśród skał oraz kosodrzewiny

Dziecko, strome podejście na czerwonym szlaku idącym na Saltyn, tatrzańskie krajobrazyStrome podejście na czerwonym szlaku idącym na Saltyn, tatrzańskie krajobrazy, młody turysta

Dalej szliśmy po stokach Doliny Bobrowieckiej. Mieliśmy za sobą 5:70 km (od parkingu) i najgorsze podejście było już za nami.

Podziwiać stąd można bogatą panoramą na Tatry Zachodnie. Niestety niebo było coraz bardziej zachmurzone… Mimo to wędrowaliśmy dalej.

Zielone zbocza w Tatrach Słowackich na szlaku czerwonym na Salatyn oświetlone słońcemWidok ze szlaku czerwonego na Salatyński Wierch na tatrzańskie szczyty pokryte zieloną trawą oraz Jezioro Lipowska Mara położone w sąsiedztwie z TatralandiWidok na Tatry w drodze na SalatynSzczęśliwy mężczyzna z dzieckiem odpoczywający na trawie w Tatrach SłowackichWidok rozciągający się ze szlaku na Salatyn, późne popołudnie, mgiełkiTatry słowackie, niebieskie nieboTurysta z dzieckiem na tatrzańskiej ścieżce, okolice szczytu Salatyn, niebieskie niebo

W oddali było widać jezioro Lipowska Mara leżące w sąsiedztwie Tatralandi.

Szlak czerwony na Salatyński Wierch, na pierwszym planie -żółto - czerwono -zielona trawa, tatrzańskie szczyty oraz w oddali Jezioro Lipowska MaraŚcieżka w Tatrach Zachodnich idąca w stronę Salatyńskiego WierchuDziecko maszerujące po ścieżce w Tatrach Zachodnich w stronę Salatyńskiego WierchuNastępnie ponownie szliśmy stromo w dół.

Ostatnie zejście na szlaku prowadzącym na Salatyński Wierch

Góry, mgły, SalatynWidok rozciągający ze słowackiego szczytu Salatyn, popołudniowe mgły

Aby po chwili znowu piąć się w górę. Szczyt Salatyńskiego Wierchu był już w zasięgu naszego wzroku.

Dziecko, w tle słowacki szczyt Salatynostatnie, strome podejście na Salatyn, w koło soczysto zielona trawa oraz skały, kamienie

Ostatni odcinek drogi prowadzący na Salatyński Wierch

Salatyński Wierch / Salatyn

Tabliczka Salatyn z drogowskazem na tle góry6.60 km – Salatyn – 2047 m n.p.m. Byliśmy bardzo dumni z naszego synka – Salatyn z dzieckiem zdobyty! Gdyby nie liczyć przerw na odpoczynek wyjście na Salatyn zajęłoby nam niecałe 4 godziny, a dokładnie 3 godziny 50 minut. Salatyn jest porośnięty soczysto-zieloną trawą. Nie było na nim żywej duszy. Mogliśmy rozkoszować się na Salatynie nie tylko wspaniałymi tatrzańskimi widokami, ale także ciszą i niesamowitym spokojem. Właśnie za to kocham słowackie Tatry… W sezonie letnim w naszych polskich Tatrach ciężko o takie luksusy.

Słup z drogowskazami, żółta tabliczka SALATYN 2047 m n.p.m.

Szczęśliwa rodzina na Salatynie - słowackie TatryUśmiechnięte dziecko na tle Tatr, Salatyn na SłowacjiDla kochanej mamusi - obrazek, góry, zachód słońca, górska chatka - na szczycie Salatyn w Tatrach słowackichWidok na tatrzańskie szczyty z Salatyna

widok z Salatyna na pobliskie tatrzańskie szczyty, na pierwszym planie szczyt porośnięty soczysto zieloną trawą oświetlony przez słońce

widok z Salatyńskiego Wierchu na pobliskie tatrzańskie szczyty oświetlone przez słońceKozica górska, Salatyński Wierch

Salatyn na Słowacji - kozica górska na Salatynie

Niestety… Wszystko co piękne i wspaniałe szybko się kończy… Musieliśmy powoli kierować się w stronę Brestowej… 

Dziecko, skalne podejście w Tatrach słowackich, piękna pogoda - słońce, Salatyński WierchPromienie słoneczne padające na trawęTurysta z dzieckiem, skalne podejście pod Brestową

O godzinie 17:50 byliśmy przy drogowskazie – Salatyńskaj Dolina (1490 m n.p.m.). Nie będę czarować – schodziło się ciężko. Po wagonikach nie było już śladu – wszystkie były schowane. Podczas schodzenie na parking nie spotkaliśmy również żadnego turysty. Aż ciężko uwierzyć, że przed południem były tu takie tłumy. O godzinie 19:20 dotarliśmy na parking pod Spaloną. Wymęczeni, ale bardzo szczęśliwi 😍

Czekała nas jeszcze podróż do domu – 110 kilometrów do Bielska-Białej. Po drodze, praktycznie przy samym parkingu pod Spaloną zatrzymała nas trójka turystów z zapytaniem o wolne miejsca. Niestety wyjęliśmy siedzenie i mieliśmy tylko jedno wolne miejsce. Mimo to jeden z naszych słowackich sąsiadów skorzystał z możliwości dojazdu na przystanek autobusowy. Zdobycie Salatyńskiego Wierchu z naszym pięciolatkiem to była wspaniała przygoda…

Zapraszam do śledzenia mojego bloga na Facebooku: Blog szlakowe.pl  i na Instagramie: @greenmagpic

Media społecznościowe Facebook i Instagram

Zdobywamy Szczyty dla Hospicjum 2019

2 komentarze

    1. Witam serdecznie Aniu, dziękuję Ci za ten sympatyczny komentarz 😉 Bardzo się cieszę, że tak pozytywnie odbierasz treści, które tworzę i oczywiście zapraszam Cię tu ponownie 😊 Życzę miłego odkrywania Tatr Słowackich z dzieckiem 🧡

Skomentuj Sandra Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *