Bajkowa sceneria Zielonego Stawu Kieżmarskiego położonego w słowackich Tatrach Wysokich oczarowała nas latem tak bardzo, że nie mogliśmy się oprzeć przed zimowym wyjazdem nad Zielone Pleso. Choć szlak żółty nie należy do najkrótszych nie występują na nim jakieś większe trudności. Oczywiście do zimowej wyprawy w Tatry zawsze trzeba się odpowiednio przygotować. Przede wszystkim przed samym wyjazdem należy sprawdzić aktualne prognozy pogody. Do plecaka warto wrzucić: latarkę, termos z ciepłym piciem, nakładki antypoślizgowe na buty / raki oraz dodatkową odzież. Warto również pamiętać, że zimą czas przejścia lubi się wydłużyć (wszystko jest zależne od panujących warunków na szlaku). Robi się szybciej ciemno niż latem – pamiętaj o tym planując zimowe wyjścia w góry – nie tylko w Tatry 😉 Wybierając się do naszych sąsiadów należy pamiętać o ubezpieczeniu, które turysta jest zobowiązany wykupić we własnym zakresie (więcej informacji na końcu wpisu). Tyle drogą wstępu. Pozwólcie teraz, że zabiorę Was do magicznego miejsca, które bez wątpienia skradnie Wasze serca… Nasze skradło… ❤
Kolekcjonuj piękne chwile, nie rzeczy. ~ Paulo Coelho
Trasa: Parking Biała Woda (szlak żółty) – Rozdroże nad Matlarami – Salviovy Prameń – Kovalcikova Polana – Chata przy Zielonym Stawie – Zielony Staw Kieżmarski – powrót tą samą trasą
Data: 25 luty 2020
Dystans: 17.80 km
Czas trwania: 4:10 h (sam przemarsz z pięcioletnim dzieckiem)
Minimalne wzniesienie: 955 m
Maksymalne wzniesienie: 1591 m
Parametry z aplikacji endomondo
UWAGA! Przed wyjazdem wykup ubezpieczenie
Budzik zadzwonił kilka minut po 3:00, to był jednodniowy wyjazd w Tatry Słowackie. Z Bielska – Białej na Słowację wyruszyliśmy o samym świcie. Kierowaliśmy się na drogę numer 49 w Jurgowie, która doprowadziła nas do przejścia granicznego. Z samochodu podziwialiśmy zimowe widoki na Tatry Wysokie. Ten odcinek trasy zawsze robi na nas piorunujące wrażenie.
Parking Biała Woda Słowacja
Naszym celem był parking, który położony jest w Dolinie Białej Wody. Do dyspozycji turystów jest tu naprawdę sporo miejsc. O ile zimą nie mieliśmy problemów z zaparkowaniem samochodu, to latem trzeba być tu stosunkowo wcześnie, aby załapać się na wolną miejscówkę.
Parking Biała Woda cennik
Cały dzień postoju na parkingu Biała Woda to koszt 10 EURO . Cena jest dość wysoka, jak na parking w Tatrach Słowackich. Przykładowo w Rohackiej Dolinie (Rohacka Dolina szlaki) cena za całodniowy postój jest o połowę niższa (3 EURO). Nie dziwi nas to, ponieważ jest tu o wiele mniej miejsc niż we wspomnianej powyżej dolinie.
Przebieramy buty, zakładamy czapki, plecaki i kierujemy się wzdłuż parkingu. Wchodzimy na nasz żółty szlak. W oczy rzuca się drewniana wiata oraz typowa dla Tatr Słowackich żółta tabliczka z napisem: Biała Woda – 925 m n.p.m. Z drogowskazu dowiadujemy się, że do Chaty nad Zielonym Stawem czeka nas około 3 godziny drogi.
Przy tabliczce skręcamy w lewo. Mijamy znajdującą się po prawej stronie szlaku toaletę TOI TOI. Przed nami jest szeroka i bardzo wygodna droga. Śnieg jest zbity, dzięki czemu nasz synuś może od samego początku jechać na swoich sankach. Zimą zawsze zabieramy je ze sobą na szlak. Sami zaopatrzamy się w „dupolotki” 😋 Raki tym razem się nie przydały – większego oblodzenia na szlaku brak. Po drodze przypominamy sobie naszą letnią wyprawę nad Zielony Staw Kieżmarski i tłumy ludzi, które tu były… Miejsce jest nie do poznania. Na tym odcinku szlaku towarzyszy nam wspaniały widok na zaśnieżoną Tatrzańską Łomnicę oraz Kieżmarski Szczyt.
Mamy za sobą 1.75 km, droga jest leśna i w końcu zaczyna iść lekko w górę. Maszerujemy wzdłuż potoku Biała Woda Kieżmarska.
Rozdroże nad Matlarami
Po około 250 metrach (2 km) naszym oczom ukazuje się kolejna żółta tabliczka z napisem: Razcestie nad Matliarmi (Rozdroże nad Matlarami). Znajdujemy się 1020 m n.p.m. Od rozdroży kierujemy się nadal leśną drogą. Zalegający na szlaku śnieg jest zbity i coraz bardziej zmrożony.
Po 700 metrach (2.70 km) dochodzimy do drewnianego mostu, który prowadzi nad potokiem Biała Woda Kieżmarska. Latem, tuż za mostem można odpocząć na drewnianych ławkach przy stoliku.
Salviovy Prameń
3.50 km dochodzimy do drogowskazu znajdującego się na Rozdrożach Salviovy Prameń ( Razcestie Salviovy Pramen) – 1200 m n.p.m. Z drogowskazu dowiadujemy się, że do Chaty nad Zielonym Stawem mamy jeszcze 2 godziny i 5 minut drogi. Tutaj nasz żółty szlak skręca w lewo, wchodzimy na drewniany mostek.
Za mostkiem ponownie wchodzimy na leśną ścieżkę. Latem na tym odcinku szlaku zalega sporo kamieni. Zaczyna się typowo tatrzański szlak. Zimą, przy takich doskonałych warunkach, na jakie udało się nam trafić idzie się całkiem przyjemnie.
Kovalcikova Polana
Od parkingu przeszliśmy 4 km. Dochodzimy do słupa z żółtą tabliczką z napisem: Kovalcikova Polana – 1226 m n.p.m. Według drogowskazu do Chaty nad Zielonym Plesem żółtymi znakami mamy jeszcze 1:50h drogi. Jako ciekawostkę dodam, że można stąd dojść szlakiem niebieskim do popularnego wśród turystów Łomnickiego Stawu ( Skalnate Pleso) – 1 godzina 45 minut.
My kierujemy się nadal żółtym szlakiem szeroką, wygodną drogą.
Dotychczas przeszliśmy ponad 4.50 km. Wychodzimy z lasu i zza drzewa wyłaniają się widoki na zaśnieżone tatrzańskie szczyty. Mijają nas pojedynczy turyści.
Aplikacja wskazuje, że przeszliśmy 6.15 km. Na naszej drodze pojawia się kolejny drewniany most prowadzący nad Zielonym Potokiem.
Dalej wędrujemy przyjemną drogą wiodącą wzdłuż potoku.Możemy nacieszyć oczy coraz to piękniejszymi widokami na tatrzańskie szczyty. To był naprawdę zjawiskowy spektakl, kiedy chmury oplatały skalne, ośnieżone szczyty. Powoli, na tym odcinku wyłania się w oddali budynek Chaty nad Zielonym Stawem.
Latem do Schroniska nad Zielonym Stawem Kieżmarskim idziemy nadal kierując się żółtym szlakiem -wąską dróżką, następnie przechodzimy przez drewniany mostek. Zimą natomiast jest wyznaczona do schroniska inna droga – skręcamy ze szlaku w prawo i kierujemy się wprost nad Zielony Staw Kieżmarski.
Schronisko nad Zielonym Stawem
Mamy za sobą niespełna 9 kilometrów (8.90 km) i jesteśmy na miejscu. Chata nad Zielonym Stawem Kieżmarskim leży 1551 m n.p.m. w Dolinie Zielonej Kieżmarskiej. Budynek schroniska położony jest na wschodnim brzegu Zielonego Stawu, nad którym wznoszą się tatrzańskie szczyty. Patrząc na lewo podziwiamy Czarny Szczyt , Jastrzębią Turnię. Na prawo natomiast tuż obok chaty widzimy Rzerzuchowe Turnie. Ogólnie rzecz biorąc rozciągają się stąd doskonałe widoki na Tatry Wysokie. Chcę Wam przedstawić jednego z gospodarzy schroniska nad Zielonym Stawek Kieżmarskim. Czyż nie jest słodki?
Latem nie było szans wejść odpocząć w Schronisku nad Zielonym Stawem Kieżmarskim. Kolejka ciągnęła się aż zza drzwi chaty. Zimą bez problemu mogliśmy się ogrzać w środku. Wolnych miejsc było pod dostatkiem. Na ścianach wiszą wspaniałe zdjęcia kozic oraz świstaków. Chata oferuje turystom nocleg w pokojach dwuosobowych oraz wieloosobowych (do 12 osób).
Schronisko nad Zielonym stawem adres
Chata pri Zelenom plese
059 60 Tatranská Lomnica
Przed budynkiem schroniska jest taras, z którego latem można podziwiać Zielony Staw Kieżmarski. Zimą staw jest pokryty grubą warstwą śniegu 💙Poniżej (dla porównania) zamieszczam kilka ujęć z naszej letniej wizyty nad Zielonym Stawem Kieżmarskim. Relację (więcej zdjęć) z tej wyprawy znajdziecie tutaj: Szlak na Zielony Staw Kieżmarski – lato
Zielony Staw Kieżmarski latem
Przy Zielonym Stawie Kieżmarskim spędzamy naprawdę sporo czasu. Rozkoszujemy się chwilą… Szczególnie, że zima w naszych rejonach była wyjątkowo łaskawa w tym roku i nawet w Beskidach nie było szans zobaczyć takich ilości śniegu.
Niestety wszystko co piękne szybko się kończy. Trzeba było wracać na parking… Szczególnie, że z biegiem czasu robiło się coraz to zimniej. Do tego wiał dość mroźny wiatr. Na parking w Dolinie Białej Wody zeszliśmy bez większych problemów. Oczywiście sanki i dupolotki poszły w ruch 😎
Powrót na parking nie oznaczał jednak, że to koniec naszej przygody. Musieliśmy jeszcze wrócić do domu. Droga do Bielsku – Białej poszła nam całkiem sprawnie. Po wejściu do domu byliśmy zmęczeni podróżą, ale szczęśliwi, pełni nowych wspomnień oraz bogatsi o nowe przeżycia.
Tatry Słowackie ubezpieczenie
Wybierając się w Tatry Słowackie trzeba samemu zadbać o ubezpieczenie. W razie wypadku pomoc u naszych sąsiadów jest odpłatna. My od pewnego czasu planując wycieczki w Tatry Słowackie wykupujemy ubezpieczenie niezależnie o trudności trasy. Korzystamy ze strony – Ubezpieczenie Słowackie Tatry. Koszt ubezpieczenia naprawdę nie jest duży – kilka złotych od osoby za dzień ubezpieczenia. Dzieci, młodzież do lat 18 za ewentualne akcje ratunkowe nie płacą.
Inne szlaki w Tatrach Wysokich na Słowacji:
Zapraszam do śledzenia mojego bloga na Facebooku: Blog szlakowe.pl i na Instagramie: @greenmagpic
Uwielbiam to miejsce. Żółty szlak wybieram zimą, za to latem lubię tam iść przez Chatę Plesnivec. Zachwycające miejsce ❤️