W tym roku długi listopadowy weekend obfitował u nas w wycieczki piesze i rowerowe. W czwartkowe popołudnie wybraliśmy się na mniej znany szczyt należący do Beskidu Śląskiego – Czupel Wiślański. Jest to punkt widokowy, który po prostu trzeba odwiedzić będąc w okolicy Wisły. Na Czuplu poza wspaniałymi widokami, czeka na Was beskidzka ławeczka z niedźwiadkiem. Większa część opisanej przeze mnie trasy to wędrówka szlakiem zielonym idącym na Smerekowiec z Wisły-Nowa Osada. Końcówka trasy prowadzi już poza szlakiem (brak oznakowanego szlaku bezpośrednio na Czupel). Początkiem listopada w Beskidach gościła prawdziwa polska złota jesień… Choć liści na drzewach jest już coraz mniej, a dni są coraz krótsze… Nie warto rezygnować z wycieczek w góry, wystarczy odpowiednio się przygotować i zaplanować wycieczkę.
Trasa: Wisła Nowa Osada (szlak zielony) – Czupel Wiślański – powrót tą samą trasą
Dystans: 7 km
Czas trwania: 2,5 h
Minimalne wzniesienie: 494 m
Maksymalne wzniesienie: 879 m
Wisła Nowa Osada parking
Samochód zostawiliśmy na parkingu w okolicy Ośrodka Narciarskiego w Wiśle Nowej Osadzie na ul. Na Stoku. Jesienią nie mieliśmy żadnego problemu ze znalezieniem wolnej miejscówki. Jest tu dostępnych kilka parkingów.
Przypuszczam, że zimą wyciąg w Wiśle Nowa Osada cieszy się dużą popularnością wśród narciarzy i zapewne nie jest aż tak łatwo o wolne miejsce parkingowe. Poza tym może być problem z przemierzeniem szlaku zielonego, gdyż… bezpośrednio przecina stok. Możliwe, że w sezonie narciarskim jest zrobione obejście.
Wisła Nowa Osada szlak zielony
Z parkingu skręciliśmy od razu w lewo, a następnie w prawo i kierowaliśmy się w górę szlaku zielonego (droga szeroka, praktycznie cała wyłożona betonowymi płytami, bardzo stroma). Podczas wycieczki na Wiślański Czupel nasz dziewięciolatek zbierał jesienne liście do ZIELNIKA, który miał wykonać na przyrodę. W plecaku miałam dodatkowy bagaż – dużą książkę, w której umieszczaliśmy zebrane liście 😊
Po około 200 m szlak zielony wyprowadził nas bezpośrednio przy wyciągu. Droga nie była tu już wyłożona betonowymi płytami, ale nadal szło się wygodnie. Mimo, że cały czas było pod górkę 😉
0,4 km – wdrapaliśmy się na polanę, szlak zielony złagodniał, przeszliśmy na drugą stronę stoku i weszliśmy na drogę leśną.
Po chwili szlak zielony połączył się z drogą dojazdową – wyłożoną betonowymi płytami, która doprowadziła nas do zabudowań (w tym domków na wynajem). Ponownie czekała na nas wędrówka w górę stoku.
1 km – szlak zielony skręcił w prawo. Przez około 150 m kierowaliśmy się jeszcze drogą wyłożoną betonowymi płytami, następnie skręciliśmy w lewo na wąską ścieżkę (jest to ścieżka przed wyciągiem). Będąc tu po raz pierwszy, łatwo przegapić miejsce skrętu. W razie wątpliwości warto zajrzeć na mapę w smartfonie.
Miejsce skrętu szlaku zielonego w lewo – zejście z drogi wyłożonej betonowymi płytamiPo skręcie w lewo kierowaliśmy się w górę stoku do górnej stacji wyciągu Ośrodka Narciarskiego Nowa Osada w Wiśle i Baru.
Przy górnej stacji wyciągu i barze szlak zielony skręcił w prawo i doprowadził nas do ścieżki leśnej. Pod nogami mieliśmy dywan z liści. Oczywiście nie mogło zabraknąć czasu na zabawę w jesiennych liściach.
Po krótkiej przerwie ruszyliśmy zgodnie z oznaczeniami na drzewie w dół leśnej ścieżki. Suche liście pod naszymi nogami wydawały przyjemny szelest.
Po pokonaniu idącej w dół ścieżki, szlak zielony prowadził nas wzdłuż drewnianego ogrodzenia.
Po przejściu odcinka wzdłuż drewnianego płotu wędrowaliśmy leśną ścieżką. Po drodze podziwialiśmy barwy jesiennych drzew, czerwone muchomorki, których kapelusze mieniły się w słońcu. Na szlaku zielonym mijaliśmy również górskie źródełko ukryte w lesie (po lewej stronie ścieżki), które w jesiennej scenerii prezentowało się zachwycająco. Tak niewiele trzeba… wystarczy się rozejrzeć, aby dostrzec otaczające nas piękno…
1,9 km – szlak zielony ponownie zaczął iść w górę, a podłoże z każdym krokiem było coraz bardziej kamieniste.
Po chwili skręciliśmy w lewo, a droga cały czas pięła się w górę.
Po około 100 m skręciliśmy w prawo, a kamieniste podłoże poszło na moment w niepamięć. Od teraz było łagodnie i wygodnie.
2,5 km – ponownie weszliśmy na kamienistą i pnącą się w górę drogę.
Kamieniste podejście mierzyło około 300 m.
Po pokonaniu podejścia przez chwilę szliśmy niewymagającą ścieżką leśną. Po czym ponownie szlak zielony piął się stromo w górę.
Czupel Wiślański – odcinek poza szlakiem
3 km – szlak zielony odbił w prawo, my natomiast wybraliśmy drogę idącą prosto. Mieliśmy do pokonania kolejny idący w górę odcinek i kilka przeszkód na trasie w postacie zwalonych drzew (najprawdopodobniej przez ostatni halny szalejący w Beskidach).
3,1 km – po pokonaniu podejścia droga złagodniała, weszliśmy w gęsty las, wąską i wydeptaną ścieżką kierowaliśmy się w stronę Wiślańskiego Czupla.
3,3 km – wyszliśmy z gęstego lasu i do pokonania mieliśmy ostatnie krótki i strome podejście na Czupel Wiślański. Tutaj zimny wiatr był jeszcze bardziej odczuwalny.
Czupel Wiślański
3,4 km – dotarliśmy na Czupel Wiślański, który położony jest 882 m n.p.m. w Paśmie Baraniej Góry w Beskidzie Śląskim. Od razy byliśmy pod ogromnym wrażeniem tego szczytu… Takie piękne i wyjątkowe miejsce i do tego tak mało popularne wśród turystów…
Na Czuplu stoi tablica z ciekawostkami i opisaną panoramą, drewniana ławka z niedźwiadkiem i napisem Wisła, jest tu również tabliczka oznaczająca szczyt (szukać jej trzeba na drzewie). Z wiślańskiego Czupla podziwiać można szczyty należące do Beskidu Śląskiego i Beskidu Żywieckiego.
Z tablicy stojącej na szczycie dowiedzieć się można, że spotykana często w Beskidach nazwa Czupel, oznacza górę o bardzo ostrym wierzchołku. Ciekawa jestem czy znacie najwyższy szczyt należący do Beskidu Małego noszący nazwę Czupel, jeśli nie zapraszam Was tutaj: Czupel – Beskid Mały.
Czupel ławka zdjęcia
Wiślański Czupel to jedno z tych miejsc, do którego na pewno jeszcze nieraz wrócimy 😊 W najbliższym czasie planujemy jeszcze pojawić się w Wiśle, ale tym razem odwiedzimy inne, równie ciekawe miejsce w Beskidzie Śląskim. Na pewno podzielę się z Wami relacją z tej wycieczki.
Jeśli szukacie innych szlaków w Wiśle zapraszam tutaj: Wisła szlaki
Zapraszam do śledzenia mojego bloga na Facebooku: Blog szlakowe.pl i na Instagramie: @greenmagpic