Ostatnią sobotę stycznia spędziliśmy na szlaku. To był zimowy, mroźny dzień. Humory dopisywały nam od samego rana. Byliśmy bardzo spragnieni górskich przygód. Praktycznie do samego wyjścia z domu nie mogliśmy zdecydować się gdzie podreptać tym razem. Padło na lubiany przez naszą trójkę szczyt o nazwie Jałowiec leżący w Paśmie Przedbabiogórskim. Wybraliśmy trasę biegnącą ze Stryszawy Roztoki, która jest nam doskonale znana, ponieważ mieliśmy przyjemność przejść ją już kilkakrotnie. Duża część opisanej przeze mnie trasy prowadzi przez piękny bukowy las. Wybierając tę trasę trzeba być przygotowanym na kilka podejść, które zimą przy dużej ilości zalegającego na szlaku śniegu potrafią dać się we znaki. Dużym plusem jest znajdująca się na szczycie Jałowca drewniana chatka, w której można schować się przed wiatrem oraz na spokojnie odpocząć. No dobrze, najwyższa pora przejść do opisywania przebiegu szlaku na Jałowiec ze Stryszawy Roztoki. Zapraszam do lektury! 😊
Trasa: Stryszawa Roztoki (szlak żółty) – Polana Krawcowa (szlak niebieski) – Jałowiec – powrót tym samym szlakiem
Data: 29 styczeń 2022
Dystans: około 9 km
Czas trwania: około 4:00 h (sam przemarsz z siedmioletnim dzieckiem w dwie strony)
Minimalne wzniesienie: 602 m
Maksymalne wzniesienie: 1111 m
Parametry z aplikacji Huawei Zdrowie
Stryszawa parking
Po około godzinie dojeżdżamy z Bielska-Białej do Stryszawy Roztoki (województwo małopolskie). Od razu kierujemy się w stronę parkingu leśnego, który leży zaraz przy żółtym szlaku, którym oznakowana jest pierwsza część trasy na Jałowiec. Parking w dniu naszej wycieczki był solidnie zaśnieżony. Polecam wszystkim, którzy nie są posiadaczami samochodów 4×4 wrzucenie (na zapas) do bagażnika łopaty 😊
Z parkingu leśnego kierujemy się w górę drogi przez około pół kilometra. Można ewentualnie wybrać drogę przez las (od razu przy parkingu jest wejście na drogę leśną) – jednak przy zalegającym śniegu łatwiej się drepta główną drogą 🙂
Jałowiec – szlak żółty ze Stryszawy Roztoki
Dochodzimy do widocznej na powyższym zdjęciu tablicy, przy której skręcamy w lewo. Wchodzimy na interesujący nas szlak żółty. Ze wspomnianej tablicy dowiadujemy się, że swój początek ma tu leśna ścieżka przyrodnicza im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Na opisanej przez mnie trasie pokonuje się dwa z czterech odcinków tej leśnej ścieżki przyrodniczej.
- szlak żółty od Stryszawy – Roztok do Polany Krawcowej (2.1 km)
- szlak niebieski od Polany Krawcowej do Jałowca (1.1 km)
Po skręcie w lewo kierujemy się zaśnieżoną drogą asfaltową prowadzącą między domami przez jakieś 150 m. Następnie ponownie skręcamy w lewo i przechodzimy przez drewniany mostek.
Za mostkiem dostrzegamy strzałkę na drzewie, która informuje nas, że znaki żółte skręcają w prawo (doszlibyśmy do tego miejsca wybierając na początku z parkingu wspomnianą drogę leśną). Zatrzymujemy się jeszcze na chwilkę przy tablicy numer 2 – WODOSPAD – na leśnej ścieżce przyrodniczej im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Jako ciekawostkę dodam, że zaraz przy szlaku żółtym jest zejście do wodospadu (więcej informacji, zdjęcie wodospadu znajdziesz w letnim wpisie: Oaza spokoju – Jałowiec ze Stryszawy). Tym razem ze względu na zimowe warunki rezygnujemy z wizyty nad wodospadem. Jest tu również pomnik poświęcony Kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu.
Po skręcie w prawo idziemy leśną ścieżką. Na szlaku zalegało sporo śniegu, który na szczęście był wydeptany, więc szło się w miarę wygodnie.
Po chwili dochodzimy do rozwidlenia drogi, na którym skręcamy w prawo, idziemy wzdłuż drewnianego płotu i obok leśnej chatki przy której stoją ule.Po około 1km od parkingu wychodzimy na polanę wzdłuż której kontynuujemy naszą wędrówkę.
Następnie ponownie wchodzimy w las. Szlak żółty staje się coraz to bardziej stromy.
Przeszliśmy od początku około półtora kilometra, przecinamy szeroką drogę leśną. Tutaj robimy pierwszą krótką przerwę. Uzupełniamy płyny i wchodzimy ponownie do lasu, który zimą prezentuje się zachwycająco… 🤍 Zresztą zobaczcie sami! Na tym odcinku szlak żółty również momentami pnie się w górę.
Około 1,9 km dochodzimy do przystanku numer 3 – POMNIK PRZYRODY – ŚWIERK SIŁOSŁAW na leśnej ścieżce przyrodniczej im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Po chwili wracamy do dalszej wędrówki. Szlak żółty idzie w górę.
2,1 km wychodzimy z lasu. Wędrujemy dość wąską ścieżką przez około 300 metrów biegnącą między drzewami. Na tym odcinku odsłaniają się pierwsze (ostanie w dniu naszej wycieczki 😉) widoki górskie.
Po wspomnianych 300 metrach wchodzimy do wspaniałego lasu bukowego. Warunki były coraz mniej korzystne. Zaczął wiać dość mocny mroźny wiatr. Mimo wszystko kontynuowaliśmy dalszą wędrówkę w stronę Polany Krawcowej.
Polana Krawcowa – szlak niebieski na Jałowiec
2,7 km – docieramy do podnóża Polany Krawcowej, która położona jest 909 m n.p.m. Tutaj swój koniec ma szlak żółty, a dochodzi szlak niebieski, który doprowadził nas na szczyt Jałowca. Drogowskaz informuje nas, że od Jałowca dzieli nas jeszcze 40 minut drogi. W naszym przypadku ten czas się nieco wydłużył. Warunki były coraz to trudniejsze. Wiatr utrudniał wędrówkę, a podejście na tym odcinku szlaku niebieskiego jest bardzo strome i dość długie. Jest tu przystanek numer 4 – POLANA KRAWCOWA Leśnej ścieżce przyrodniczej im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Odpoczywamy chwilę na ławce, zjadamy ciepłą zupę i ruszamy w dalszą drogę. Kierujemy się prosto. Po chwili szlak niebieski skręca w lewo.
Zaczyna się najbardziej wymagający odcinek na tym szlaku. Do pokonania mieliśmy mierzące około 1.30 km podejście. Wspinaczki nie ułatwiał wspomniany przed momentem silny, a przy tym bardzo mroźny wiatr. Pikanterii całej wyprawie dodawał trzask zmrożonych drzew.
Po około 4 km wychodzimy na prostą drogę, która po chwili doprowadziła nas na szczyt Jałowca.
Jałowiec szczyt
Człowiek, który chce dobrze wypocząć musi mieć ciszę, spokój, zieleń, powietrze, tak jak Chrystus powiedział: „Pójdźmy na odosobnienie odpocząć maluczko”. – Kardynał Stefan Wyszyński, Stryszawa Sierpień 1965 r
Jałowiec wysokość
Jałowiec jest najwyższą kulminacją pasma Jałowieckiego, położony jest 1111 m n.p.m. Nam niestety pogoda się popsuła i tym razem nie mogliśmy nacieszyć oczu rozciągającymi się ze szczytu Jałowca widokami, a te bywają naprawdę piękne. Na Jałowcu wznosi się krzyż poświęcony Kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu.
Jałowiec widoki
Patrząc w kierunku południowym i zachodnim widać pasma od Beskidu Śląskiego (Skrzyczne), Żywieckiego (Babia Góra, Mędralowa, Pilsko, Romanka), Beskidu Małego, Beskidu Makowskiego, Magury Orawskiej i Małej Fatry.
W kierunku południowym rozciąga się Hala Trzebuńska zwana także Kubulkową.
Jałowiec chatka
Na Jałowcu jeszcze nie tak dawno temu była drewniana wiata, która została zabudowana. Tak jak wspomniałam na wstępie w chatce można schronić się przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, usiąść, odpocząć, a nawet przenocować (w środku jest zamontowany piec typu koza). Nie ma za dużo miejsca, ale mimo wszystko jest to doskonała miejscówka… Dodam, że w chatce mieszka urocza mysia lokatorka, która jest bardzo odważna i nie boi się ludzi.
Jałowiec zdjęcia
Z Jałowca można udać się do Schroniska Górskiego „W Murowanej Piwnicy” (1,80 km, szlak niebieski / szlak żółty).
To był wspaniały zimowy dzień w Beskidach! Na pewno niebawem wrócimy na Jałowiec. Jestem pewna, że trasa i Wam przypadnie do gustu.
Za tydzień w naszym województwie (województwo Śląskie) zaczynają się ferie zimowe. Zdradzę Wam, że w tym roku nasze plany związane z feriami nie są górskie. Postanowiliśmy spełnić jedno z naszych małych marzeń. Na pewno niebawem zdradzę Wam więcej szczegółów 😉 Może nawet podzielę się z Wami jakimś zdjęciem… Tymczasem do zobaczenia na szlaku!
Zobacz również:
Inne szlaki w Paśmie Przedbabiogórskim:
Zapraszam do śledzenia mojego bloga na Facebooku: Blog szlakowe.pl i na Instagramie: @greenmagpic