Długo zastanawialiśmy się, gdzie wybrać się tym razem na spacer po Beskidach. Pomysłów było kilka, w końcu zdecydowaliśmy się wrócić po dłuższej przerwie w okolice Kolistego Gronia (Magurki) w Paśmie Mędralowej w Beskidzie Żywiecko-Orawskim oraz do znajdującego się na jego zboczach Babiego Szałasu. Jest to doskonały punkt widokowy na Babią Górę oraz sąsiadujące z nią szczyty. Jak się okazało zimą można podziwiać tu całkiem ładne zachody słońca. Mieliśmy również okazję przespacerować się po raz pierwszy ścieżką dydaktyczną z Zawoi Czatoży do szałasu, a nie jak dotychczas szlakiem turystycznym. Było to ciekawe doświadczenie, trasa nie była monotonna i trzeba było się na niej nieco bardziej wysilić.
Trasa: Zawoja Czatoża (szlak żółty/ścieżka dydaktyczna) – Babi Szałas – powrót tą samą trasą
Dystans: około 4,5 km
Czas trwania: około 2 h
Minimalne wzniesienie: 712 m
Maksymalne wzniesienie: 1080 m
Zawoja Czatoża parking przy szlaku żółtym
Samochód zostawiliśmy na niedużym, bezpłatnym parkingu przy szlaku żółtym na Babią Górę w Zawoi Czatoży (parametry GPS parkingu znajdziesz poniżej).
Z parkingu od razu weszliśmy na szlak żółty i szeroką drogę, śniegu było na niej pod dostatkiem. Nasz dziesięciolatek był bardzo szczęśliwy, że może znowu poszaleć w białym puchu.
Po około 100 m minęliśmy zakaz wjazdu (nie dotyczy: rowerów, osób uprawnionych na podstawie odrębnych przepisów) i weszliśmy na drogę leśną.
Zawoja ścieżka dydaktyczna
0,2 km – powyżej szerokiej drogi na szlaku żółtym, którą wędrowaliśmy, zauważyliśmy drogowskaz. Okazało się, że biegnie tu ścieżka dydaktyczna oznaczona białym kwadracikiem przekreślonym zielonym paskiem prowadząca na Halę Kamińskiego (1 h 15 min.). To właśnie poniżej Hali Kamińskiego znajduje się Babi Szałas, do którego zmierzaliśmy. Stwierdziliśmy jednogłośnie, że wybieramy nieznaną nam trasę. Na aplikacji mapy.cz ścieżka ta nie była jeszcze oznaczona.
Tak więc skręciliśmy w prawo i weszliśmy na mniej wygodną, ale zdecydowanie ciekawszą ścieżkę leśną. Na tym odcinku ścieżki nie brakowało luźnych kamieni, które były dość śliskie. Szliśmy przez dość długi czas w górę. Na śniegu nie było żadnych świeżych śladów świadczących o tym, że w tym dniu ktoś przemierzał tę trasą przed nami. Namirek zainspirowany ostatnią wycieczką szkolną zabrał do plecaka marchewki dla dzikich zwierzątek.
0,5 km – doszliśmy do rozwidlenia, na którym wybraliśmy drogę idącą w lewo. Leśna ścieżka pięła się lekko ku górze. Nawierzchnia pozostała bez zmian.
Ścieżka dydaktyczna – dojście szlaku czarnego
0,7 km – wyszliśmy na szeroką drogę, na której dołączył do nas szlak czarny na Halę Kamińskiego. Przeszliśmy na drugą stronę tej drogi i weszliśmy ponownie w las. Od teraz nasza ścieżka dydaktyczna szła razem ze szlakiem czarnym. Ten odcinek trasy piął się w górę, było dość niewygodnie, śnieg był miękki, a pod nim zalegały śliskie liście i kamienie, na których nietrudno było podjechać. Na tym odcinku spotkaliśmy pierwszych turystów.
1,1 km – szlak skręca w prawo. Po około 300 m strome i dość długie podejście wyprowadziło nas z lasu, nasza ścieżka dydaktyczna wraz ze szlakiem czarnym zawinęła lekko w prawo. Od tego miejsca było już pod górę praktycznie do samego Babiego Szałasu, a mieliśmy do niego jeszcze około 1 km drogi. Po drodze (patrząc za siebie) mogliśmy podziwiać pierwsze górskie widoki, niebo było nieco zachmurzone, ale mimo to było klimatycznie. Otwarta przestrzeń sprawiała, że mroźny wiatr był bardziej odczuwalny.
Babi Szałas pod Babią Górą
2,3 km – dotarliśmy do drewnianego szałasu znajdującego się na zboczach Kolistego Gronia (Magurki) na wysokości 1078 m n.p.m., z okolic którego można podziwiać Pasmo Babiej Góry. Bez wątpienia jest to jeden z lepszych i ładniejszych widoków w stronę Babiej Góry w Beskidach. Choć muszę przyznać, że drzewka przy szałasie sporo urosły od naszej ostatniej wizyty w tym miejscu. Mimo, że niebo było zachmurzone udało się nam załapać na zachód słońca.
Tak jak już wspominałam, wiał dość nieprzyjemny, mroźny wiatr, ale szałas skutecznie nas przed nim ochronił. Mogliśmy w spokoju i ciszy usiąść i napić się ciepłej, świeżo parzonej kawy, a syn mógł zjeść ciepły barszczyk. W okolicy nie było żywej duszy… poza mieszkańcami lasu.
Ze zbocza Kolistego Gronia podziwiać można urokliwe widoki na Beskidy, patrząc od wschodu: Przełęcz Krowiarki, Sokolica, Kępa, Gówniak (Wołowe Skałki), Babia Góra (Diablak), Kościółki (zachodni oraz wschodni), Przełęcz Brona, Cyl (Mała Babia Góra), Świstowe Skałki, Przełęcz Jałowiecka.
Babi Szałas z widokiem na Pasmo Babiej Góry – zachód słońca
Jako ciekawostkę dodam, że od Babiego Szałasu można podejść na Halę Kamińskiego (około 0,3 km) oraz Mędralową (około 1,5 km). Niestety nam tym razem brakło czasu na dalszą wycieczkę 😉
Zapraszam do śledzenia mojego bloga na Facebooku: Blog szlakowe.pl i na Instagramie: @greenmagpic