Dzisiejszy wpis – jak na mnie będzie wyjątkowo krótki. Zdecydowałam, że zrobię go w formie galerii, gdyż zrobiłam tyle zdjęć, że pisanie jest zbędne, aby zareklamować wschody słońca z okolic góry Ochodzita.
Dystans: 1.40 km
Minimalne wzniesienie: 867 m
Maksymalne wzniesienie: 942 m
Parametry z aplikacji endomondo
Już od dawna mieliśmy w planach wybrać się na wschód słońca. W końcu postanowiliśmy ściągnąć synka z łóżka i poobserwować jak budzi się nowy dzień. Szczególnie, że jak na listopad pogoda była zachwycająca. Padło na Koniaków i okolice niepozornego szczytu Ochodzita leżącego 895 m n.p.m. Wstaliśmy o 4:00 rano, aby dotrzeć na czas do Koniakowa, do którego z naszego rodzinnego miasta Bielska – Białej mamy około 50 km drogi.
Ochodzita parking
Docieramy pod Karczmę Ochodzita na przeciwko, której parkujemy nasz samochód. Poniżej zdjęcie karczmy, które zrobiłam 2 grudnia. Na miejscu (dla odmiany) zastaliśmy prawdziwą zimę.
Niebo powoli zaczyna się kolorować. Widzimy parę idącą z aparatami fotograficznymi w kierunku szczytu. Przechodzimy przez ulicę, podchodzimy kawałeczek pod górkę, naszym oczom ukazuje się kilka osób z rozłożonymi statywami.Podobno najlepiej wybrać się tu w tygodniu. W dni wolne od pracy (tak jak ten w dniu naszej wycieczki 12 listopad) miejsce to jest mocno oblegane przez fotografów oraz amatorów fotografii – takich jak ja – zupełnie nieprzygotowanych – bez statywu i torby pełniej obiektywów. Również decydujemy się tu zatrzymać. Od samego szczytu dzieliło nas jeszcze około 7 minut drogi. Miejsce to jest praktycznie niezalesione i rozciąga się z niego niesamowita panorama. W oddali widać zabudowania. Domy dodają uroku krajobrazowi. A poranne mgły oświetlone przez wschodzące słońce, które nam towarzyszyły – naprawdę robiły piorunujące wrażenie. Nogi mi się dosłownie uginały… Nie potrafię wyrazić słowami mojego zachwytu… Doskonale widać stąd Beskid Żywiecki (między innymi: Romankę, Lipowski Wierch, Pilsko, Glinkę, Muńcuł) oraz przy dobrej widoczności Tatry. Z samego szczytu widać jeszcze więcej, nam jednak w zupełności wystarczają widoki dostępne z tego miejsca. Dla zainteresowanych na samym szczycie znajduje się nadajnik, punkt widokowy, słynna ławeczka oraz narciarski wyciąg orczykowy. Obserwacja wschodu słońca zajęła nam około półtora godziny.
Miało być krótko, ale jak zawsze mnie poniosło… Poniżej obiecana galeria i wspomniany w tytule MAJESTATYCZNY wschód słońca.
Położenie
Droga Wojewódzka 943, Koniaków Pietraszyna, okolice Karczmy Ochodzita
Wschód słońca Ochodzita
Postanowiłam zaktualizować zeszłoroczny wpis o nowe zdjęcia. Zrobiłam je 31 października 2019 r. Warunki były nieco inne niż poprzednio. Przede wszystkim nie było aż tak efektownego morza mgieł, za to był niemiłosierny mróz. Temperatura była grubo na minusie, wiał też nieprzyjemny wiatr. Mimo wszystko nie żałuję, że wybraliśmy się do Koniakowa. Dla takich widoków mogę wstawać o świcie i marznąć.
Podsumowanie:
Miejsce, z którego rozciąga się jedna z piękniejszych panoram w Beskidzie Śląskim. Miejsce, do którego dotarcie nie wymaga od nas za grosz wysiłku – mimo to warto je odwiedzić i poczuć się przez chwilę jak w RAJU… Miejsce dla którego warto wstać przed świtem. Jeden z moich górskich znajomych na jednym z portali społecznościowym skomentował mój post z relacją z tego poranka tak: „I nie tylko na Diablaku są ładne wschody słońca (…)”. Zdecydowanie podpisuję się pod tym!
Polecam również:
Zachód słońca w Beskidach – Ochodzita, Koniaków
Jeśli chcesz być na bieżąco z moimi wpisami zapraszam do śledzenia mojego bloga na niedawno założonej stronie na Facebooku Blog szlakowe.pl
Zapraszam również na Instagram: @greenmagpic
Super inspirujaca strona pozdrawiam z Koniakowa 🙂
Cudna strona !
Właśnie się wybieram w rodzinne strony mojej małżonki i jak fajnie mieć pod ręka taki przewodnik !
Brawo i dzięki !
Piękne zdjęcia! Trzeba się śpieszyć zanim zdewastują ją deweloperzy budowlani, jestem tym przerażona ! Na szczęście dla nas słońce wschodzi i zachodzi tam zawsze majestatycznie!