„Miłości do gór nauczyć się nie można. Trzeba je pokochać z samego siebie.”
Walery Goetel
Czas trwania: prawie 7 h (z czteroletnim dzieckiem i wózkiem)
Minimalne wzniesienie: 562 m
Maksymalne wzniesienie: 1276 m
Parametry z aplikacji endomondo
Żabnica Skałka parking
Naszą wycieczkę zaczynamy w Żabnicy Skałka – skrzyżowanie ulic: Śmiecha oraz Boraczej. Do dyspozycji turystów jest tu sporo darmowych miejsc parkingowych. Jednak w niedzielę o godzinie 9:30 parking jest już pełny.
Tak jak już wspominałam kierujemy się szlakiem zielonym, który początkowo wiedzie drogą asfaltową. Droga jest bardzo przyjemna i mało ruchliwa. Wokół zobaczyć można sporo domków letniskowych, które nadają charakteru temu miejscu. Wiele z nich to urokliwe, drewniane chatki, w których aż chciałoby się zamieszkać.
Po przejściu 1.20 km dochodzimy do rozwidlenia. W tym miejscu jest parking, z którego również można skorzystać, aby skrócić sobie podejście asfaltem. Szlak zielony skręca w lewo i idziemy cały czas prosto asfaltową drogą. Wędrówkę urozmaica nam szum potoku.Po przejściu kolejnego odcinka (1.20 km) przechodzimy przez drewniany mostek i skręcamy w lewo. Tutaj możemy pożegnać się z asfaltem. No i zaczyna się prawdziwa przygoda 😍 Szlak zielony wchodzi na drogę leśną, na której czekało na nas bardzo różnorodne podłoże. Momentami było kamieniste, błotniste, pokryte lodem i śniegiem. Do tego szlak zielony zaczyna iść dość stromo w górę.
Po pokonaniu bardzo stromego podejścia czeka nas odcinek spokojnej wędrówki odsłoniętymi zboczami, szeroką drogą. Jednak nie na długo, szlak po około 300 metrach skręca w prawo i znowu będziemy musieli się trochę wysilić (od tej pory idziemy leśną ścieżką).
Dróżka cały czas jest wąska i urokliwa… Idziemy nią przez około 700 metrów.
Następnie szlak zielony skręca w lewo (wejście na drogę leśną) i od tej pory przez około 100 metrów znowu jest stromo. Po pokonaniu podejścia znaki zielone odbijają ponowienie w lewo i idziemy niewymagającą ścieżką, by po 200 metrach wyjść na polanę.
Hala Pawlusia
Hala Pawlusia położona jest 1184 m n.p.m. Jest to wspaniałe, bardzo widokowe i nasłonecznione miejsce. Kiedyś na hali były wypasane owce. Przechodzi tu sporo turystów, ponieważ prowadzą tu aż trzy szlaki turystyczne. Hala Pawlusia jest wspaniale zlokalizowana. Można z niej podziwiać szczyty Beskidu Żywieckiego m.in. Pilsko, Babią Górę (strona wschodnia) oraz Beskidu Śląskiego m.in. Baranią Górę i Skrzyczne (strona zachodnia). Patrząc na południe przy sprzyjających warunkach z hali można zaobserwować również Tatry.
Poniżej widok w kierunku szczytu Romanka. Hala Pawlusia – widok na Tatry.
Na Hali Pawlusiej w maju można zaobserwować krokusy wiosenne. Chyba każdy się ze mną zgodzi, że nie ma nic lepszego niż piknik w górach. Syn pokonał prawie całą trasę do Hali Pawlusiej na własnych nóżkach (w wózku przejechał zaledwie 500 metrów). Byliśmy z Niego bardzo DUMNI, ponieważ podejścia były bardzo strome. Gdyby nie Jego determinacja musielibyśmy zawrócić. Napotkani ludzie z niedowierzaniem i zachwytem patrzyli na naszego niespełna czteroletniego synka. Z zawstydzeniem zerkał, kiedy Mu mówili, że jest dzielny. Wspominałam już we wcześniejszych wpisach, że w górach zwykła zupka nabiera niewyobrażalnego smaku. I będę to jeszcze niejednokrotnie powtarzać. Termos z ciepłą zupą to obowiązkowy ekwipunek z małym podróżnikiem. Uwielbiam te nasze górskie pikniki. W torbie mamy zawsze świeże bułeczki, żółty ser, kabanosy i sałatkę ze świeżych warzyw lub owoców.
Po dość konkretnym odpoczynku ruszamy dalej – kierujemy się wzdłuż hali. Według drogowskazu od Rysianki dzieli nas około 25 minut drogi. To jest bardzo przyjemny odcinek szlaku zielonego – towarzyszy nam widoki na Pilsko oraz Babią Górę . Zaśnieżona droga wygląda naprawdę magicznie.
Jako ciekawostkę dodam, że na Rysiankę oraz na Halę Lipowską prowadzi również szlak papieski. Jak się okazuje Beskid Żywiecki był bardzo często odwiedzany przez Papieża Jana Pawła II , był bardzo bliski Jego sercu. Po drodze spotkamy sporo oznakowań drogi papieskiej oraz ołtarzyków. Przytoczę cytat, który Jan Paweł II przekazywał młodzieży wędrującej po górach u Jego boku:
W górach chodź zawsze tak, aby nie gubić znaków… Karol Wojtyła
Rysianka / Hala Rysianka
Schronisko na Rysiance
Aplikacja wskazuje, że od Żabnicy Skałki pokonaliśmy 7.70 km. Na szczycie Rysianka (1322 m n.p.m.) działa Schronisko Górskie PTTK Rysianka oraz wyciąg narciarki o długości 400 metrów. Jednak końcem marca brakowało chętnych na zimowo / wiosenne szaleństwa na stoku. Spotkaliśmy pojedynczych narciarzy korzystających z nart biegowych i skiturowych. Schronisko na Rysiance dysponuje 50 miejscami noclegowymi. Dodatkowo jest możliwość skorzystania z pola namiotowego. W schroniskowym bufecie serwują przepyszne jagodzianki, które dostępne są tylko w weekendy. Wbiłam pieczątkę Schroniska na Rysiance do książeczki oraz kupiłam dwie pocztówki z Rysianki. Wzbogacając tym sposobem swoją kolekcję o nowe widokówki, które przywożę z naszych górskich wojaży 😍
Z Rysianki rozciągają się cudne widoki. Można podziwiać stąd między innymi wyłaniające się w oddali Tatry. Niestety widoczność w dniu naszej wycieczki nie była za dobra.
Postanowiliśmy podejść na chwilę w dół Hali Rysianka.
Rysianka zachód słońca
Rysianka krokusy
W maju Hala Rysianka pokryta jest pięknymi, fioletowymi dywanami krokusów. Największy wysyp krokusów przypada zazwyczaj na pierwszy tydzień maja. Oczywiście wszystko jest zależne od pogody.
Rysianka krokusy 2021
11 maja 2021 roku krokusy na Rysiance były już w pełni rozwinięte, a niektóre powoli przekwitały.
Rysianka krokusy 2022
Gdzie jeszcze warto wybrać się na krokusy w Beskidach? Polecam Beskid Żywiecki: Krawców Wierch oraz Halę Cudzichową.
Opis tras: Krawców Wierch, Hala Cudzichowa
Po zrobieniu kilku zdjęć wróciliśmy pod budynek Schroniska na Rysiance i udaliśmy się w dalszą wędrówkę. Naszym następnym celem była Hala Lipowska.
Kierując się z Rysianki na Halę Lipowską jest ustawionych sporo tablic informujących nas o tym, że przebywamy na terenie „Rezerwatu Przyrody Lipowska„. Będziemy maszerować leśną drogą. Czas przejścia na Halę Lipowską to około 15 minut. Na tym odcinku również możemy podziwiać wynurzające się w oddali Tatry.
Hala Lipowska / Schronisko na Hali Lipowskiej
Na Hali Lipowskiej (1324 m n.p.m.) również działa schronisko, w którym działa bufet oraz serwowane są domowe posiłki. Istnieje również możliwość noclegu – jest 46 miejsc noclegowych. Przy schronisku znajdziemy mapkę oraz szczegółowy opis szlaków biegnących z Hali Lipowskiej.
Na Hali Lipowskiej znajduje się nieduża, drewniana kapliczka oraz krzyż. Na Hali Lipowskiej również rosną krokusy wiosenne.
Poniżej budynku Schroniska na Hali Lipowskiej znajduje się nieduży staw.Z Hali Lipowskiej kierujemy się na Halę Boraczą (czas przejścia to około 1.50 h). Trasa, którą będziemy teraz pokonywać jest momentami bardzo wąska, do tego jest tu również jeden niebezpieczny (szczególnie w zimowych warunkach i z wózkiem) odcinek biegnący przy stromym zboczu.
Po wyjściu z lasu wędrujemy 'odkrytymi ścieżkami’, które były dla mnie zbawieniem… Temperatura spadała i robiło się coraz zimniej. Przynajmniej przez chwilę mogłam ogrzać się w słońcu.
Polana Cukiernica / Hala Boracza
Polana Cukiernica położona jest 905 m n,p.m. Mało się o niej wspomina, a szkoda, ponieważ to kolejny ciekawy i punkt widokowy na tej trasie. Po dojściu do Hali Boraczej kierujemy się szlakiem czarnym (odbijamy w prawo zgodnie z drogowskazem). Zostaje nam 45 minut do Żabnicy Skałki.
Aby dojść do Schroniska na Hali Boraczej należy iść prosto widoczną na poniższym zdjęciu drogą. Początkowo szlak czarny prowadzi nas kamienistą drogą leśną. W dniu naszej wycieczki poza kamieniami na szlaku zalegało błoto oraz lód.
Końcówka trasy to spokojna droga asfaltowa około 1.70 km wzdłuż rzeki.
Trzeba przyznać, że wzbudzaliśmy wśród turystów ogromne zainteresowanie. W końcu udało się nam przejść szlak zielony na Rysiankę, który nie należy do łatwych z dzieckiem i wózkiem. Jeden z napotkanych mężczyzn powiedział, że przez długi czas będzie o nas opowiadał znajomym. Bardzo miło, że ludzie tak pozytywnie nas odbierają. Przytoczę tu też cytat Pani, która powiedziała, że „jak się chce, to można wszystko.” Dokładnie ograniczenia siedzą w naszej głowie 😍
Jeśli chcesz być na bieżąco z moimi wpisami zapraszam do śledzenia mojego bloga na Facebooku: Blog szlakowe.pl Zapraszam również na Instagram: @greenmagpic
Zdobywamy Szczyty dla Hospicjum 2021
Pięknie Pani opisuje i dokumentuje swój pobyt na szlaku, Ja dość przypadkowo trafiłem na stronę szlakowe.pl szukając opisu trasy z Żabnicy na Rysiankę i jestem pod wielkim wrażeniem dokładności i rzetelności Pani opisów.Też jestem bielszczaninem a Moja przygoda z górami dopiero się rozpoczyna mimo że mam już swoje lata w sierpniu zaliczyłem Magurkę Wilkowicką,Szyndzielnię ,Klimczok i Błatnią a także Baranią Górę trasą z Przybędzy przez Magurkę Radziechowską i Wiślańską oraz Pilsko z Korbielowa na tę sobotę przewidziana jest wspomniana Rysiankę,Lipowska i Boraczą,w tym roku może jeszcze Babia Góra. Materiały które Pani publikuje są dla Mnie bardzo pomocne bo według nich mogę sobie zaplanować moją wędrówkę wiedząc co może Mnie po drodze spotkać.Pozdrawiam i życzę dalszych zdobyczy.
Witam serdecznie 🙂 Na wstępie: bardzo dziękuję za ten obszerny, pozytywny komentarz odnośnie mojego opisu trasy z Żabnicy na Rysiankę – wkładam wszelkich starań, aby wpisy były jak najbardziej pomocne i szczegółowe. Dziękuję również za podzielenie się ze mną szczytami, które zdobył Pan w poprzednim miesiącu. Z całego serca: Gratuluję! Jest ich naprawdę dużo – oby tak dalej! 🙂 Na pewno Pan zauważył, że chodzenie po górach wciąga… Przypuszczam, że przed Panem jeszcze wiele pięknych chwil na szlaku. Pozdrawiam, życzę udanej soboty na Rysiance – przede wszystkim, żeby pogoda dopisała 😎
No niestety też dałam się nabrać na tę tabliczkę. Hala Rysianka rozciąga się od 1150 do 1260 m n.p.m., schronisko stoi na 1254m a na sam szczyt (1322) trzeba dojść ścieżką znajdującą się za schroniskiem 🙂
Witam bardzo fajny opis szlaku, a właśnie się wybieramy, ponieważ, Rysianka jeszcze nie została przez nas zdobyta, gdyż, z Hali Boraczej doszliśmy do Hali Lipowskieji brakło czasu niestety Dla mnie Hala Boracza to piękne, klimatyczne miejsce i zawsze się tam zasiedze. Wogole Zywieczczyzna jest cudna, dopiero w tym roku zaczęliśmy chodzić, zamiast Beskidu Śląskiego i rejonu Tatr, jeszcze mamy dużo planów na wycieczki po tym uroczym regionie,. Dziękuję za wpis i pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry 🙂 Bardzo się cieszę, że trafiłam na Państwa bloga, właśnie w sobotę ruszamy z 4letnią córką tą samą trasą ale z noclegiem w schronisku. Czy bardziej poleciłbyś nam nocleg na Rysiance czy Hali Lipowej? Słyszałam, że Rysianka trochę zaniedbana i słabe jedzenie ale z kolei widoki pewnie piękniejsze więc mamy dylemat a będzie to nasz pierwszy raz na tym szlaku. Również planujemy zrobić pętlę, jako że mamy dwa dni to być może przedłużymy ją właśnie o Słowiankę/Romankę (nie wiem czy to dobry pomysł? :)) Myśleliśmy o pokonaniu trasy w przeciwnym kierunku bo tak było w większości opisów, na które natrafiłam ale być może tak jak Wy jest bardziej optymalnie? Dlaczego zdecydowaliście się iść akurat w tą stronę? Dziękuję i pozdrawiam 🙂
Witam serdecznie 😊 Niestety ciężko wypowiedzieć mi się na temat noclegów w schroniskach na Rysiance oraz na Hali Lipowskiej, ponieważ w nich jeszcze nie nocowaliśmy. Mogę natomiast napisać, że schronisko na Rysiance jest klimatyczne, miło wspominam również obsługę oraz tak jak Pani napisała spod schroniska rozciągają się cudne widoki. Może przy okazji udałoby się Państwu załapać na jesienny wschód słońca 😊 Z decyzją o wizycie na Słowiance powstrzymałabym się aż będą Państwo na miejscu i zobaczą jak czuje się Córeczka i w jakiej jest formie 😊 Ale Państwa pomysł jest jak najbardziej trafiony. Odpowiedź na ostatnie pytanie nie należy do prostych, ponieważ decyzje o kierunku wędrówki podejmujemy zazwyczaj spontanicznie 😅😊 Nam ta trasa przypadła bardzo do gustu. Pozdrawiam serdecznie oraz życzę Państwu cudnych chwil na szlaku. Szczególne pozdrowienia dla dzielnej Córeczki 🙂
A ja mam pytanie odnośnie książeczki, którą widać na zdjęciu. To jest jakiś przewodnik z możliwością wbijania pieczątek?
To jest książeczka z krótkimi informacjami o schroniskach Beskidu Małego, Śląskiego, Żywieckiego, Makowskiego, Wyspowego, Gorców, Pienin i Beskidu Sądeckiego wraz z miejscem na wbicie w danym schronisku pieczątki. Naprawdę jest to bardzo ładny i przejrzysty informator turystyczny. Nazywa się SCHRONISKA GÓRSKIE” – Tomasz Biesik. Kupiłam ją w jednym ze schronisk w Beskidach, ale nie pamiętam już w którym… Było to jakiś czas temu.
Dzisiaj widziałam tę książeczkę w Bacówce na Krawców Wierchu w Beskidzie Żywieckim 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂