Nasz sierpniowy wyjazd do Małopolski powoli dobiegał końca, w przedostatni dzień urlopu w Mszanie Dolnej wybraliśmy się na urodzinową wycieczkę do Dobczyc położonych około 30 km od Krakowa. Na miejscu przespacerowaliśmy się po koronie zapory w Dobczycach, zwiedziliśmy historyczny zamek królewski i odkryliśmy urokliwe zakątki tego spokojnego miasteczka. To była wyjątkowa, urodzinowa wycieczka, która na długo zapadnie w mojej pamięci. Dobczyce okazały się miejscem niezwykle pięknym, a jednocześnie wolnym od tłumów, które często spotyka się w bardziej popularnych miejscach Małopolski. Być może mieliśmy szczęście, ale mogliśmy cieszyć się spokojem i swobodą, delektując się każdą chwilą w tym urokliwym miejscu.
Na koronę zapory wchodziliśmy kładką pieszo-rowerową od strony Zamku w Dobczycach.
Jezioro Dobczyckie i zapora w Dobczycach
Jezioro Dobczyckie to sztuczny zbiornik wodny zlokalizowany w województwie małopolskim, niedaleko Krakowa, na rzece Rabie. Jezioro ma powierzchnię około 10 km² i powstało w wyniku budowy zapory w Dobczycach, która została ukończona w 1986 roku. Chociaż bezpośredni dostęp do jeziora jest mocno ograniczony (nie można się w nim kąpać oraz uprawiać sportów wodnych), okolice Jeziora Dobczyckiego i zapory są bardzo atrakcyjne dla turystów. Nieopodal zapory znajduje się Wzgórze Zamkowe z zamkiem królewskim, którego początki sięgają XIV wieku. Z ruin zamku w Dobczycach roztacza się wspaniały widok na jezioro, zaporę wodną oraz okolicę. Przy okazji warto również odwiedzić Skansen przy zamku, można zobaczyć w nim tradycyjne budownictwo ludowe regionu (wpis w przygotowaniu 🙂).
Zapora w Dobczycach poza funkcją krajobrazową, pełni również kilka innych istotnych funkcji, jest to ochrona przeciwpowodziowa, regulacja poziomu wód, zaopatrywanie położonego nieopodal Krakowa w wodę, czy hodowla ryb. W pobliżu zapory znajduje się również elektrownia wodna.
W wyznaczonych godzinach zapora w Dobczycach jest udostępniona dla turystów, można przespacerować się po koronie zapory, usiąść na ławeczce i nacieszyć oczy wspaniałymi widokami. Patrząc na południe zobaczymy Jezioro Dobczyckie (pływające w nim ryby) oraz lasy Kornatki, na północ Pogórze Wielickie, rzekę Rabę. Natomiast patrząc na wschód położny na wzgórzu Zamek w Dobczycach.
- Wysokość zapory w Dobczycach: 30 m
- Długość zapory w Dobczycach: 617 m
- Głębokość maksymalna: 28 m
WSTĘP NA KORONĘ ZAPORY JEST BEZPŁATNY
Przed wyjazdem do Dobczyc z Mszany Dolnej nie mogło zabraknąć kawy i urodzinowego torciku. Ten dzień od samego rana zapowiadał pięknie 💙
Dobczyce parking
Z Mszany Dolnej do Dobczyc mieliśmy około 30 km. Samochód zostawiliśmy na dużym, bezpłatnym parkingu przy ul. Podgórskiej w Dobczycach.
Data wycieczki: 14 sierpnia 2024
Czas trwania: około 40 minut
Dystans (z parkingu do zapory): 0,6 km
Niestety sprzęt potrafi czasem zawieść, przekonałam się o tym na własnej skórze. Straciłam folder ze zdjęciami z wycieczki do Dobczyc. Na szczęście część zdjęć udało się odzyskać z karty SD, jednak nie wszystkie 😥 I tu polecam program do odzyskiwania danych EaseUS Data Recovery Wizard – oby nikt nie musiał z niego korzystać 🙂
Z parkingu do Zapory w Dobczycach mieliśmy około 0,6 km. Kierowaliśmy się szlakiem żółtym w kierunku południowym. Początkowo trasa prowadziła nas wzdłuż parkingu, po około 300 m skręciła w lewo w zacienione miejsce i po chwili wprowadziła nas na schody. Po wdrapaniu się po schodach naszym oczom ukazał się zamek oraz zapora. Po przejściu kilku kolejnych metrów weszliśmy na koronę zapory w Dobczycach.
Poniżej zamieszczam mapkę z trasy
Zapora w Dobczycach godziny otwarcia
- 1 maja do 30 września od 11:00 do 21:00
- 1 października do 30 kwietnia (tylko w weekendy) od 11:00 do 16:00
Zapora w Dobczycach zdjęcia
Poniżej prezentuję widok na ZAPORĘ W DOBCZYCACH z murów ZAMKU KRÓLEWSKIEGO W DOBCZYCACH.
Po zakończonej wizycie na ZAPORZE W DOBCZYCACH udaliśmy się do ZAMKU KRÓLEWSKIEGO, zwiedziliśmy SKANSEN, podeszliśmy do BASZTY WIDOKOWEJ i wybraliśmy się na spacer po mieście.
Dojście od zapory do zamku zajmuje dosłownie kilka minut. Można powiedzieć, że zapora i zamek są bliskimi sąsiadami. Z korony zapory weszliśmy na kładkę pieszo-rowerową, następnie czekała na nas malutka wspinaczka po schodach 🙂
Zapraszam do śledzenia mojego bloga na Facebooku: Blog szlakowe.pl i na Instagramie: @greenmagpic