W ostatnim czasie nasz dziewięciolatek każdą wolną chwilę najchętniej spędzałby na rowerze. Jego marzeniem jest wybrać się z nami rowerem w góry. Postanowiliśmy, że na sam początek zabierzemy Go na wycieczkę rowerową do należącej do Trójwsi Beskidzkiej Istebnej, z której to prowadzi żółty szlak spacerowy Źródła Olzy. Wybór tej trasy okazał się strzałem w dziesiątkę! To była bardzo przyjemna wycieczka rowerowa, idealna dla dziecka. Większa część szlaku żółtego prowadzi tu asfaltową drogą leśną wzdłuż Olzy, ruch samochodowy jest tu znikomy (zakaz wjazdu osobom nieupoważnionym), a do tego całość dopełniły przepiękne jesienne widoki. Trasę tę mieliśmy okazję przejść w czerwcu tego roku, więc była nam ona doskonale znana. Jednak muszę przyznać, że wrażenia na rowerze są całkiem inne, oczywiście równie pozytywne. Cała nasza trójka wróciła do domu zadowolona. Na pewno jeszcze nieraz wybierzemy się w te rejony.
Trasa: Istebna (szlak żółty spacerowy) – Zbiornik retencyjny OLZA – powrót tą samą trasą
Dystans: 8 km
Czas trwania: około 1 h (sam przejazd rowerem z dzieckiem w dwie strony)
Różnica wzniesień: 100 m
Minimalne wzniesienie: 580 m
Maksymalne wzniesienie: 660 m
Istebna parking
Samochód można zostawić na darmowym parkingu w Istebnej przy skrzyżowaniu ulicy Olza – Zaolzie. Parametry tego parkingu znajdziesz poniżej.
Z parkingu musieliśmy się cofnąć widoczną na poniższym zdjęciu asfaltową drogą – ulica Olza, szlak żółty jakieś 350 m do skrzyżowania z ulicą Cisowe. Na skrzyżowaniu wybraliśmy drogę prowadzącą w lewo – nadal ulica Olza.
Kawałek za skrzyżowaniem minęliśmy znak informujący nas, że wjeżdżamy na drogę leśną.
Szlak żółty, którym się kierowaliśmy prowadził nas łagodnie drogą asfaltową wzdłuż rzeki Olzy. Jechało się tu przyjemnie i spokojnie. Tak jak już wspominałam, dużym plusem tej trasy jest znikomy ruch samochodów. Nad podczas wycieczki rowerowej mijały może dwa samochody.
Po przejechaniu nieco ponad półtora kilometra (1,6 km) szeroka droga skręciła w prawo. Następnie przejechaliśmy przez mostek, za którym szlak żółty prowadził nas momentami lekko w górę.
Ostatni podjazd do Zbiornika retencyjnego Olza wymagał od nas nieco więcej wysiłku, ale nie była to jakaś mordercza górka 😉 W ostateczności, na tym krótkim odcinku dziecko może podprowadzić ten kawałeczek swój rower.
Zbiornik retencyjny OLZA
Po przejechaniu rowerem 2,5 km dotarliśmy do Zbiornika Retencyjnego „Gańczorka” na potoku Olza (punkt nr. 3 na mapie). Zbiornik w jesiennej scenerii prezentował się po prostu przepięknie. Największe wrażenie robiły jednak kolorowe drzewa i zielone świerki odbijające się w tafli wody. Muszę przyznać, że nie było łatwo o te kadry, ponieważ wiatr powodował, że widoczne na zdjęciach lusterko znikało. Ogólnie obszar ten jest bogaty przyrodniczo. Zaobserwować można tu przewagę lasu świerkowego.
W czerwcu mieliśmy okazję podziwiać w Zbiorniku Olza duże ilości kijanek. Natomiast podczas jesiennej wycieczki rowerowej czas urozmaiciła nam obserwacja ważki – żagnicy sinej.
- Zapora na zbiorniku retencyjnym w najwyższym punkcie mierzy 10,0 m
- Powierzchnia zalewu wynosi 1,0 ha – 1,35 m
- Na terenie Zbiornika Retencyjnego Olza nie można palić ognia, kąpać się oraz wędkować
- Zbiornik został odtworzony w latach 2012 do 2014 według istniejącego już kiedyś zbiornika wodnego – Stawy Habsburskie
W przeszłości hodowano tu ryby – pstrągi, spiętrzano wodę, wykorzystywaną ją do spławiania drewna.
Zbiornik retencyjny OLZA zdjęcia
Prawdę mówiąc nie mogłam się napatrzeć na jesienne krajobrazy rozciągające się z okolic Zbiornika Olza. Po dość długiej chwili trzeba było jednak wsiąść na rowery i ruszyć w dalszą drogę szlakiem żółtym. Czas nas gonił, zachód słońca zbliżał się wielkimi krokami. Co prawda nie zajechaliśmy za daleko, bo po około 200 m skręciliśmy w prawo i zjechaliśmy jeszcze nad sam brzeg Zbiornik retencyjnego Olza. Można popatrzeć tu na zbiornik wodny z całkiem innej perspektywy (punkt nr. 4 na mapie).
Po chwili wyjechaliśmy z powrotem na asfaltową drogę. Po kilkudziesięciu metrach skończył się asfalt. Podjechaliśmy jeszcze około 300 metrów, do miejsca w którym szlak żółty wchodzi w las. W czerwcu mieliśmy przyjemność kontynuować wycieczkę pieszą szlakiem żółtym do Źródeł Olzy. Tym razem musieliśmy sobie darować, ponieważ syn miałby problem z samodzielnym wypchaniem swojego roweru pod dość strome górki, które czekają na turystów na tej części szlaku żółtego. Odcinek prowadzący przez las nie jest długi, bo mierzy około 600 metrów, ale jest stromy i niewygodny jeśli chodzi o rower. Poniżej zamieszczam zdjęcia z czerwca ze Źródła Olzy.
Jeśli chcecie zobaczyć jak wygląda podejście przez las szlakiem żółty zapraszam tutaj: Źródło Olzy
Miejsce wejścia szlaku żółtego Źródła Olzy w las
Źródło Olzy zdjęcia
Zawróciliśmy i kierowaliśmy się ponownie w kierunku Zbiornika Retencyjnego Olza. Zjazd był oczywiście bardzo przyjemny, choć zimny wiatr w drodze powrotnej dawał się nam jeszcze bardziej we znaki.
W drodze powrotnej na parking zdecydowaliśmy się jeszcze podjechać na drugą stronę Zbiornika retencyjnego Olza (punkt nr. 2 na mapie). Widoki były tu równie bajeczne. Po raz kolejny mogliśmy zobaczyć zbiornik wodny z całkiem innej perspektywy 😊
Jesień w tym roku naprawdę nas rozpieszcza. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie będzie jeszcze kilka słonecznych dni i okazji na podziwianie uroków polskiej, złotej jesieni 🍂☀🍂 We wtorek udało się nam wybrać z mężem rowerem na Cieńków w Wiśle. To już nieco bardziej wymagająca trasa, ale równie piękna! Relacja z tej wycieczki już niebawem pojawi się na blogu 😊
Zapraszam do śledzenia mojego bloga na Facebooku: Blog szlakowe.pl i na Instagramie: @greenmagpic