W tym roku pierwszy weekend listopada nie rozpieszczał nas pogodowo. W związku z tym nie planowaliśmy żadnych wielkich wypraw. Postanowiliśmy wybrać się na wycieczkę po Beskidzie Małym i przy okazji zjeść niedzielny obiad na łonie natury. Na zapierające dech w piersiach górskie widoki również nie było co liczyć, więc postawiliśmy na jedną z atrakcji Beskidu Małego ukrytą głęboko w lesie, jaką jest leżąca na wschodnich zboczach tego pasma Grota Komonieckiego. Przy okazji mieliśmy przyjemność zobaczyć największy wodospad w Beskidzie Małym noszący nazwę Dusica.
Trasa: Wieś Las ulica Komonieckiego – Wodospad Dusica (Wodospad Dusiołek) – Grota Komonieckiego – powrót tą samą trasą
Dystans: około 2,5 km (w jedną stronę)
Czas trwania: około 65 minut (w jedną stronę)
Minimalne wzniesienie: 510 m
Maksymalne wzniesienie: 702 m
Grota Komonieckiego jak dojść?
Przedstawię Wam trasę do Wodospacu Dusica oraz do Groty Komonieckiego prowadzącą z niewielkiej wsi znajdującej się za Ślemieniem noszącą nazwę Las. Nie ma tu wyznaczonego oficjalnego szlaku turystycznego. Pierwsza część trasy to wędrówka szeroką drogą leśną. Druga część to już wędrówka wzdłuż potoku Dusica. Muszę przyznać, że ten drugi odcinek trasy był dla mnie bardzo fascynujący. Nie lubię nudy podczas górskich spacerów… A tu trzeba było dobrze patrzeć gdzie się stawia nogi – po ostatnich opadach było bardzo ślisko, czasem trzeba było się wysilić, aby ominąć płynący potok. A do tego wszystkiego jesienna aura sprawiała, że w lesie było bardzo, ale to bardzo klimatycznie. Nie mówiąc o pięknej sowie, która niespodziewanie przeleciała nad naszymi głowami. Beskid Mały coraz bardziej mnie zachwyca… 😊
Wędrówkę zaczynamy na końcu ulicy Komonieckiego we wsi Las. Tutaj też zostawiliśmy nasz samochód. Nie ma tu oficjalnego parkingu, więc miejsca trzeba szukać na poboczu.
Poniżej podaję parametry GPS miejsca, w którym zaczynaliśmy naszą wędrówkę.
Zaraz przy wejściu do lasu po prawej stronie dróżki jest miejsce wypoczynkowe z boiskiem. To tutaj weszliśmy na szeroką drogę leśną, która w dniu naszej wycieczki była bardzo błotnista i dodatkowo rozjechana przez samochody.
Po około 300 metrach weszliśmy na małą polankę, na której nie było już tak błotniście. Ścieżka szła tu lekko pod górkę. Jesienne barwy sprawiały, że miejsce to prezentowało się naprawdę uroczo.
Za polaną ponownie weszliśmy na drogę leśną i do pokonania mieliśmy mierzące około 30 metrów podejście.
Około 650 metrów od początku: przecięliśmy szeroką drogę i dalej kierowaliśmy się prosto. Dla odmiany zaczęliśmy schodzić lekko w dół.
Po około 300 m droga znów szła lekko w górę. Po chwili doszliśmy do rozwidlenia drogi – tutaj nie skręcaliśmy, kierowaliśmy się nadal prosto. Do Wodospadu Dusica mieliśmy do przejścia jeszcze około 1km. Nasza szeroka droga pozostała bez zmian – błotnista i momentami kamienista.
Doszliśmy do kolejnego rozwidlenie drogi (około 1,5 km od początku) – nie dajcie się mu zwieść, aby dojść do Wodospadu Dusica trzeba iść nadal prosto (w stronę drewnianego paśnika dla leśnych zwierząt).
Droga była tu nadal szeroka, momentami kamienista i szła lekko w górę.
Na drzewie dostrzegliśmy oznaczenie przedstawiające zieloną salamandrę. Po drodze natknęliśmy się na jeszcze kilka takich oznaczeń.
1,7 km – minęliśmy kolejne rozwidlenie drogi. Szliśmy nadal prosto naszą szeroką drogą leśną.
Po chwili minęliśmy szlaban i droga zaczęła prowadzić lekko w górę.
Naszym oczom ukazało się kolejne rozwidlenie. Tu również nie skręciliśmy – kierowaliśmy się nadal prosto. Droga stawała się z każdym krokiem nieco bardziej kamienista.
2km – doszliśmy do kolejnego rozwidlenia, na którym w końcu SKRĘCAMY W LEWO z naszej szerokiej drogi. Dalej szliśmy po dywanie z suchych liści. Po około 15 m droga zaczęła schodzić w dół i robiła się coraz to węższa.
Po chwili doszliśmy w końcu do Potoku Dusica, wzdłuż którego kontynuowaliśmy naszą dalszą wędrówkę. Tak jak już wspominałam to był najciekawszy i najpiękniejszy odcinek na tej trasie. Trzeba tu tylko uważać na mokre i śliskie kamienie zalegajace na trasie. To właśnie na tym odcinku mieliśmy przyjemność zobaczyć lecącą sowę.
Wodospad Dusica / Wodospad Dusiołek na potoku Dusica
2,3 km – dochodzimy do Wodospadu Dusica, który jest największym wodospadem w Beskidzie Małym. Głaz, z którego spada górski potok Dusica mierzy około 3 metry. Jesienią wygląda naprawdę imponująco. Dywan z suchych liści pięknie wyścielał skały leżące na dole wodospadu.
Dalej kierowaliśmy się zgodnie z żółtą strzałką na drzewie – przy wodospadzie skręciliśmy w prawo i wdrapaliśmy się na biegnącą nad Wodospadem Dusica wąską ścieżkę. Przez moment szliśmy prosto, następnie skręciliśmy w prawo i kierowaliśmy się w stronę wyłaniającej się zza drzew Groty Komonieckiego.
Grota Komonieckiego / Jaskinia Komonieckiego
Jaskinia Komonieckiego leży w granicy Parku Krajobrazowego Beskidu Małego. Położona jest około 700 m n.p.m. i ma status pomnika przyrody nieożywionej. Grota Komonieckiego ma około 115 m². Wejście do niej nie sprawia żadnego problemu i nie wymaga żadnego przygotowania technicznego. Na zamieszczonych poniżej zdjęciach możecie zobaczyć spadający z góry groty górski strumyk, który bez wątpienia dodaje uroku temu miejscu. Zimą strumyk zamarza ozdabiając wejście do groty małymi lodospadami.
Grota Komonieckiego zdjęcia
Grota Komonieckiego film 1
Grota Komonieckiego film 2
Choć była to wycieczka w bliskie rejony dostarczyła nam naprawdę dużo wrażeń. Mamy jeszcze sporo do odkrycia i zobaczenia w Beskidzie Małym. A do Groty Komonieckiego wrócimy na pewno jeszcze wrócimy… Być może tej zimy… 😉
Zapraszam do śledzenia mojego bloga na Facebooku: Blog szlakowe.pl i na Instagramie: @greenmagpic
Podoba się